Miłośnicy "Warzone" i gier pokrewnych, będą zawiedzeni. Od czego by tu zacząć... wszystko jest do d**y;) Początek jeszcze, jeszcze ale później robi się coraz gorzej. Wprowadzenie może zanudzić na śmierć, kretyńskie tworzenie drużyny, która ma uratować świat; a to wszystko po to, by prawie wszystkich poszatkować w 5 minut, bleee ... Reżyseria do bani, praca kamery - jak na XXI wiek - porażająco beznadziejna. Pompatyczna muzyka nie dostosowana do poziomu akcji na ekranie - przesadzona i niezbyt pasująca. Lepszy poziom aktorski można zobaczyć w przedstawieniach szkolnych - Malkovic gra jak by faktycznie umierał - porażka. Efekty specjalne na poziomie seriali telewizyjnych. Żałuję, że twórcą tego filmu nie przyszło obejrzeć takich filmów jak "Resident Evil" czy "Kroniki Ridicka" - mogli by się trochę nauczyć. OSOBIŚCIE ODRADZAM.
Mocno zawiedzony :(
Trudno sie nie zgodzić. Osoby znające świat Warzon`a będą naprawde zdziwieni tym co urodził scenażysta na podstawie tej karcianki. Temat na film łatwy i nie wymagający, dający szerokie pole do popisu, jeżeli chodzi o fabułe, efekty specjalne i wogule całokształt. A co do fabuły tego dziełka... hym nio nie bardzo. Nie trzyma sie kupy. Raz rozwlekane sceny raz zapiernicz i skakanie z ujecia na ujęcie. Szału nie ma jednym słowem. Ale zaletą może nie dla każdego, jest ciekawa konwęcja zdięc. Taśma jak by to nazwać jest deczko pastelowo-kreskówkowa. Ciekawe.