A czy ktoś z was gra może w Doomtrooper'a lub Warzone? Bo na podstawie tego to film wypadł słabo....
Doomtrooper, eh.. przypominają się stare czasy kiedy to przesiadywało się z kumplami i przez kilka godzin grało w tą jedną z lepszych karcianek :D.
Fakt, po filmie spodziewałem się czegoś więcej - najbardziej brakowało mi tych ogromnych naramienników :D. Całe szczęście, że zachowali klimat steam-punkowy i wrzucili najbardziej znane osobistości z tegoż uniwersum, jak Mitch Hunter (Capitol), brat Samuel (Bractwo) czy Steiner (Bauhaus). Szkoda tylko, że wszyscy zginęli :(.
Żałowałem też, że reżyser tak bardzo odbiegł od realiów uniwersum. Chociaż w tym momencie można powiedzieć, że nie wzorował się stricte na Mutant Chronicles a bardziej na pierwszej serii gier wydanych przez szwedzkie Target Games AB, zwanych po prostu Mutant I&II. Stąd obecność tylko 4 korporacji a nie całej reszty.
Mogę mieć tylko nadzieję, że ktoś ponownie podchwyci pomysł Kronik i zrealizuje go tak, jak powinno to być zrobione, w pełni :).
Osobiście film mi się bardzo podobał, głównie z racji tego, że bardzo lubię ten świat i mam pewien sentyment do niego :).