Kino wyłącznie dla dzieci i to tych najmłodszych. Totalnie żenujący film. Najbardziej rozbawiła mnie finałowa scena, w której Mowgli mówi do Shere Khan'a, że się go nie boi i już nie będzie uciekał po czym gdy ten rzuca się na niego Mowgli ucieka na lianie. Jeszcze wcześniej rzuca pochodnię do wody na znak, że to nie w jego stylu walczyć ogniem natomiast Shere Khan ginie właśnie w ogniu rozpalonym przez Mowgliego.
Najgorsza wersja księgi dżungli jaką oglądałem. To zahacza o morski głębinowy muł w porównaniu do księgi dżungli z 1994.