Film ogólnie ciekawy. Jest jednak jeden problem autor jest mitomanem i w życiorysie podaje
informacje przeczytane w gazetach. W tym momencie nie ma to nic wspólnego z jego biografią.
Broniąc swoją tezę zainteresowałem się historią uśpienia psów......i znalazłem ,ale w w
Wielkopolsce,która jest niestety trochę oddalona od miejsca urodzenia Autora. Facet ogólnie
zakochany w sobie .......taka przypadłość.....
Sorry człowieku ale gdzie jest powiedziane czy napisane że to film dokładnie oparty na życiu i przeżyciach autora>?????
Film jest na podstawie książki , o której sam autor powiedział , że jest jego autobiografią.
Jak twierdzi za niektóre sceny opisane w książce stracił kolegów i nie bardzo jest lubiany w swojej miejscowości.
wiadomo że film trochę się koloryzuje aby przyciągnąć widza, lub żeby nie był zbyt nudny i monotonny, to po 1, a po 2 czy to takie bardzo ważne w której wsi uśpiono te psy? Ważniejsze jest to że takie rzeczy dzieją się tu u nas w zaścianku europy, bidnym wąsatym poloczkowie z plecaczkiem .