Absolutnie genialny film! Bardzo odważny i inspirujący projekt!

Niesamowita refleksja, wyciszenie.. Kilka łez też może popłynąć.

Kapitalnie ukazane rozważanie co do uznawania autorytetów, guru, osób których podziwiamy za coś czego.. No właśnie.. Uważamy że nie mamy. Świadomie wydaje nam się, że czegoś nam brakuje, że w jakiś sposób jesteśmy gorsi. To samo działa w odwrotną stronę. Kiedy widzimy osobe gorzej od nas wyglądającą, 50kg grubszą automatycznie czujemy się lepsi. Obie rzeczy są destruktywne jak się okazuje. Wcale nie przybliżają nas do osiągnięcia szczęścia.

A w tym filmie dostajemy policzek.

Widz który ogląda ten film i Ci którzy uwierzyli w iluzje, która zgodnie z filmem była dla nich prawdą się zmienia. Ta iluzja nas zmienia, wykorzystuje swój autorytatywny charakter aby wklepać nam do łba, że to my odpowiadamy za te zmiane. To my jej dokonujemy. To my sami dla siebie jesteśmy guru i nie potrzebujemy żadnego innego. Ten guru który nas zmienił jest taki sam jak my... A kiedy w to uwierzymy to już zawsze będziemy szczęśliwi. Bo ono tworzy się w nas i my za to odpowiadamy.