Ten film miał 17,5 miliona budżetu. Na polskim rynku, to kwota, która powala na kolana. Za tę kwotę mogliby przez kilka lat fundować obiady i podręczniki potrzebującym dzieciom. Ale nie, zrobili płaskiego gniota, żeby dzieciaki musiały wydać piętnastaka na klasowe wyjście do kina.
Pozytywne światło na historię naszego kraju? Masz na myśli gloryfikowanie rzezi niewiniątek? Bezsensownego powstania, w którym zginął kwiat polskiej młodzieży. Ludzie, którzy mieli ten kraj odbudować? Film jest kiepski, historia często ucieka logice, psychologia bohaterów żadna. A najbardziej boli jak jest bezrefleksyjny. Zamiast obrazu wydarzenia, które jest co najmniej niejednoznaczne, dostajesz gotową papkę o tym jakie to ważne i wspaniałe. A prawda jest taka, że jak ci czterdziestoletni panowie w garniturach jedli w bezpiecznej kryjówce zupę podawaną posłusznie przez łączniczkę, to na ulicę wyszły dzieci. Dzieci głupio wierzące, że coś się uda. Że warto umierać. W tych okolicznościach - nie było warto. Do czego ten film ma skłonić młodego widza? Do przekonania, że chwałę buduje się bezsensowną śmiercią, a największym bohaterem jest typ, który absurdalnie długo podróżuje z Lodynu do Warszawy, żeby namówić do tego dowódców?
Rozumiem wagę tego powstania i szacunek, dla tych, który poświęcili dla ojczyzny swoje młode życie. To nie oni byli winny tej głupocie. Ale, na boga, nie udawajmy, że to było jakieś wielkie zwycięstwo i cud. To była śmierć w walce. Powtórzę - głównie dzieci.

To jest twoje zdanie, odmienne od mojego ale je szanuję. Tak film pokazał pozytywną historię naszego kraju. Nawet jak nie Jesteś zwolenniczką Powstania to powinnaś przyznać, że film pokazał bohaterstwo i poświęcenie polskiej ludności cywilnej (nie mam tutaj na myśli kwestii Powstania) oraz bohaterstwo największej podziemnej armii w Europie czyli Armii Krajowej. Reasumując ocena tego filmu wyłącznie na podstawie zagadnienia Powstania Warszawskiego, (które również porusza) moim zdaniem nie jest do końca pełna. Mamy różne spojrzenia na ten film - ja uważam, że pokazuje w pozytywnym świetle historię Polski w tak bardzo ważnej kwestii jak bohaterstwo polskiej ludności cywilnej oraz Armii Krajowej w walce z okupantem - tylko jednym z elementów tej walki ale nie jedynym było kontrowersyjne Powstanie Warszawskie.

Co zatem mieli zrobić mieszkańcy stolicy? Iść i kopać rowy na rozkaz Niemców? Nie słuchać komunistycznej radiostacji nawołującej do Powstania i obiecującej pomoc "sojusznika"? A może nie wychodzić z domu i czekać aż Niemcy powkładają sobie goździki do mundurów i że śpiewem "haidi haido" wycofają się pokojowo za Wał pomorski? Decyzja o wybuchu była tragiczna, ale moim zdaniem słuszna. A Powstańcze " dzieci" mordowane były przez niebieskie, ukraińskie, a potem sowieckie bestie. I te polskie, komunistyczne.

....niemieckie oczywiście bestie.

w jaki świat? co pójdzie?

W taki sam jak szla ida i poklosie

Dokładnie. Nie z takim rozmachem jak Ida i Pokłosie (środowiska którym zależy na szkalowaniu Polski są bardziej wpływowe i bogatsze) ale "kropla drąży skałę".

Kaźdy ma prawo żyć w fantazjach.

Nie. Po prostu robią lepsze filmy :P Btw - wiecie, że to ten sam reżyser zrobił "Pokłosie" (też kiepskie, ale przynajmniej łamiące jakieś tabu)? Mam szczerą nadzieję, że "Kuriera" robił za polityczną karę. Tylko tak można to obronić.
Plus widząc maszerujących wszędzie chłopców, co chcą iść na wojnę, palących żydów i czczących swastyki oraz generalny upadek polskiej kultury w stronę bogoojczyźnianogównianą, mam wątpliwość, co do rzeczonego wpływu. Będę w stanie pochwalić, jak powstanie chociaż JEDEN HISTORYCZNY projekt, który chociaż leżał obok dobrego filmu. Na razie to porażka za porażką, za hajs, który można by inwestować w zdolnych i niezależnych twórców.