Film o dojrzewaniu, buncie, rock & rollu i podejmowaniu trudnych wyborów. przedstawienie subkulury modsów moszukującej sensu życia, oderwanego od zastygłego w schematach mieszczańskiego życia. w tle świetna muzyka - min. genialnego The Who! warto obejrzeć. film wysoce pokrzywdzony; zasługuje na szerszy rozgłos, a przynajmniej na polską dystrybucję. Quadrophenię stawiam na równi z Do utraty tchu