Co prawda bardziej mi się podobał inny barokowy film mistrza Fredy - Tragic Ceremony (barokowy jest również oryginalny tytuł) to i tu nie brakuje odpowiedniego stylu. Anita Strindberg tym razem w roli starszej kobiety (!) - wyszło nawet nieźle. Interesujące sceny, w której odurzona najwyraźniej partnerka głównego bohatera ucieka przed mordercą. 6/10.