Zastanawiam się jak to możliwe, że ten film ma wyższą ocenę niż amerykańska wersja. Ciężko się go w ogóle oglądało, słaba gra aktorska, jakby wszystko było robione na siłę, brak chemii między aktorami, ani to śmieszne, ani ciekawe. Amerykańska wersja sto razy lepsza, a to moim zdaniem rzadko się zdarza.
A ja myślę zupełnie odwrotnie :o To zdecydowanie lepsza wersja od amerykańskiej. Tutaj wszystko miało sens w przeciwieństwie do filmu z 2012 roku...tam wszystko wydawało się takie idiotyczne..., a tutaj widać było przyjaźń między całą paczką i miłość między głównymi bohaterami . Lola jest świetna,widać,że przezywa wszystko...a tam...szkoda gadać. Do tego w amerykańskiej wersji matka była tak infantylna...tu też to widać ale wyszło to bardziej naturalnie i nie głupio. Zdecydowanie lepszy film,niż druga wersja.
Dokładnie, francuski film o niebo lepszy.
I szkoda tylko że nasi twórcy jakoś nie potrafią takich historii kręcić, u nas najlepiej wojna albo jakaś mega bieda czy inne tragedie, tudzież patologie. Lub ewentualnie "komedie romantyczne" tak durne że bolą zęby.
A tu prosta w sumie historia, ale z jakim smakiem podana. Brawo Francuzi !
Jeśli sięga się jedynie po polskie 'przeboje kinowe' to nie dziwne, że nie można znaleźć w oglądanych filmach niczego oryginalnego. A jakby tak zamiast narzekać na to, co polskie trochę się wysilić i poszukać wśród tych filmów czegoś, co lepiej trafia w gust?
A co do LOL podtrzymuję swoją opinię- dziwne kino, jak na komedię więcej w tej wersji smutku niż powodów do uśmiechu (o śmiechu nie wspominając).
Nie widziałem amerykańskiej wersji, ale francuska jest tak słaba, chaotyczna i nieciekawa, że amerykańska wersja po prostu MUSI być lepsza.
Film w ogóle nieśmieszny, nawet nieinteresujący, miejscami irytujący. 3/10
zgadzam się w 100%. Chociaż dałam 1 bardziej dlatego, że średnia jest dla mnie zdecydowanie za wysoka, normalnie też dałabym 3.
Obejrzyj amerykańską to się załamiesz :D
To nie jest bestseler światowego kina,żeby działo się tu nie wiadomo co, tylko lekki film na wieczór. Szału nie ma ,ale przynajmniej po obejrzeniu tej wersji widze pierwotny zamysł,którego nie widac w wersji amerykańskiej,oglądałam i myślałam WTF O.o
Ja nie oczekuję arcydzieła, lubię filmy francuskie, ale ten nie był nawet na poziomie przeciętnego "średniaka". Oczywiście oglądać go można bez żadnego zainteresowania. Pytanie tylko: Po co? Żeby tracić czas? Zdecydowanie nie w moim guście.