Młody chłopak Jeremiah Bridger był świadkiem masakry rodziców i młodszej siostrzyczki dokonanej przez Indian. Wyrasta na pełnego nienawiści i zemsty młodego człowieka (Leonard Mann), który zabija Indian i sprzedaje ich skalpy. Po schwytaniu pięknej Indianki, Jeremiah zadziera z dwoma lokalnymi poplecznikami biznesmena Perkinsa (Ivan
Klausa Kinskiego jest mało, ale za to wyjątkowo zagrana przez niego rola, i mówię to wiedząc, że zawsze grał dobrze. Kinski ciągle coś tu robi, czy to z ruchów twarzy (czego nikt mu nie kazał przecież robić, a najwięcej tego w scenie przy spożywaniu posiłku u Perkinsa) czy to z ciągłego zakładania i ściągania...
Wytrwałem do końca, więc mogę ocenić. Jest to jeden z najgorszych spaghetti westernów jakie oglądałem. Kompletnie pozbawiony charakterystycznego dla tego gatunku klimatu. Gra aktorska mierna (może poza Steffenem Zachariasem). Kinski znowu się ośmiesza gdzieś na drugim planie. Indianie wyglądają tutaj śmiesznie. Główny...
więcej