ale nie liczcie na horror o piekielnych dzwonach. dzwon jest tu zwykłym dzwonem, martwym przedmiotem ,który odgrywa rolę tylko w jednej scenie, pod koniec filmu. przez cały czas ciągnie sie dziwaczny dramat psychologiczny albo thriller, sam nie wiem jak to nazwać. fabuła jest ok, ale bez rewelacji. aktorstwo średnie. nie ma tu żądnych mocniejszych scen. jak na euro horror z lat 70ych film stonowany i mało kiczowaty. reżyseria jest dobra, stylowa. właściwie to sposób kręcenia tego filmu jest chyba największym plusem, jedynym dla którego ewntualnie można sięgnąć po ten film. 5/10