Przedewszystkim podobał mi się dla tego,że był inny,mam tu na myśli,że był Hiszpańsko-meksykański,myślę,że trzeba coś czasami zobaczyć co nie jest z hollywood,żeby nie zwariować,a zarzuty typu,że dziewczynka ma schizofrenie są po prostu głupie,musisz zrozumieć,że jest to baśń.Takim tokiem myślenia film typu "Akademia pana kleksa"jest o facecie,który jest pedofilem,bo przebywa z małymi chłopcami,co oczywiście jest nie prawdą,ja mu daje 8/10