film

Lady śpiewa bluesa

Lady Sings the Blues
1972
2h 24m
6,4 119
ocen
6,4 10 1 119
Filmowa kronika wzlotów i upadków legendy bluesa Billie Holliday, obejmująca późne dzieciństwo, pracę prostytutki, początki kariery i pierwsze trasy koncertowe, nieudane... więcej

Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
Lady śpiewa bluesa zobacz gdzie obejrzeć online

reżyseria

scenariusz

gatunek

produkcja

premiera

Złoty Glob
Film zdobył nagrodę Złoty Glob oraz 8 nominacji
Sprawdź wszystkie nagrody

Filmowa kronika wzlotów i upadków legendy bluesa Billie Holliday, obejmująca późne dzieciństwo, pracę prostytutki, początki kariery i pierwsze trasy koncertowe, nieudane małżeństwa oraz uzależnienie od narkotyków.

boxoffice
$9 600 000 w USA
studio
Jobete Productions / Motown Productions / Paramount Pictures / więcej
tytuł oryg.
Lady Sings the Blues
inne tytuły
Dorothy Dandridge miała wystąpić w roli Billie Holiday w pierwszej filmowej biografii piosenkarki, jednak zmarła przed rozpoczęciem zdjęć do filmu.
Diahann Carroll, Cicely TysonLola Falana, Abbey Lincoln i Diana Sands były brane pod uwagę do roli Billie Holiday zanim Diana Ross wymusiła na szefie wytwórni płytowej Motown - Berrym Gordym powierzenie roli właśnie jej.
Berry Gordy planował powierzyć rolę Louisa McKaya, Levi Stubbsowi - frontmanowi grupy Four Tops, który propozycję odrzucił, gdyż grupa koncertowała w tym czasie w Europie. Do roli rozważany był także Paul Winfield.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Młodziutka Elinore uwielbia słuchać czarnych płyt i śpiewać melodie z nich pomiędzy trzepaniem dywanów, a myciem schodów. Zdesperowana by udowodnić wszystkim, że "może być kimś" próbuje sił jako klubowa tancerka, a następnie piosenkarka. Wkrótce, pod pseudonimem Billie Holiday, zasmakuje w wielkiej sławie, ale też...

W jakiejkolwiek formie, może być przegrywana, albo chociaż same polskie napisy. Proszę o kontakt, a na pewno jakoś się dogadamy...

Udana, choć momentami mocno fabularyzowana biografia jednej z największych postaci bluesa i muzyki XX wieku. Mimo całego szacunku dla Diany Ross (bardzo lubię Supremes) wyszłoby filmowi na dobre gdyby wykorzystano oryginalne piosenki Holiday, nie zaś te zdubingowane przez Ross. Let's face it, Ross mimo że odniosła...