Najpierw obejrzałem 10-minutowy wycinek na YouTube stanowiący esencją tej historii - 10 minut krwawego starcia między Bagmanem, a jakimiś gangsta. Dzisiaj obejrzałem w końcu pełną wersję tego filmiku. Moim zdaniem lepszy jest sam, pozbawiony fabuły wycinek.

9 Minut, których nie zobaczymy w wersji skróconej, służy zbudowaniu fabuły. Poznajemy bohaterkę, która opowiada swoją historię. Oprócz tego mamy dwie bardziej standardowe sceny gore oraz 'małe' potrącenie. Co jednak istotne, przez te dodatkowe minuty zmienia się obraz samego Bagmana. W dobrze znanym wycinku jest jakby Punisherem z torebką na głowie - jest czymś pomiędzy superbohaterem, a typowym slasherowym mordercą. Nie wiemy po co to robi, ale wiemy, że łoi tych złych i to w sposób naprawdę pomysłowy. Wersja pełna robi z niego już stuprocentowego slasherowego mordercę.

W tych dodatkowych dziewięciu minutach zabawne są jedynie sceny w samochodzie - rzecz występująca tuż przed samą, dobrze znaną i tak lubianą jatką.