Dokładnie. Lepszy lektor niż dubbing, ale szkoda trochę, że nie ma (bo nie ma?) opcji napisów i wyłączenia lektora. Bo kiedy postaciom głosy podłożyli m.in. Geoffrey Rush, Sam Neill czy Helen Mirren, to grzech zagłuszać.
Z tego co zaobserwowałem, TVN daje możliwość wyboru pomiedzy ścieżką polską, a oryginalną. Nie wiem czy w przypadku tego filmu postanowili z tego skorzystać.
To chyba powoli staje się tradycją, że TVN daje lektora do filmów, które w kinach miały już polski dubbing. Zrobili już tak z Rrrrrr! i Astro boy. Aż dziw bierze, że Shreka puszczają z dubbingiem.
To jest już tradycja że w tvn nawet bajki można zobaczy z polskim lektorem a film legendy sowiego królestwa mam kupione na blue-ary i z dziwłem się ze na tvn można było dzisiaj zobaczyć ten film z lektorem i powiem że lektor bardziej pasuje do tego filmu niż polski dabblling
W wersji lektorskiej film oglądało się o wiele lepiej. Pan Janusz Szydłowski jest wprost stworzony do czytania takich filmów. W każdym zdaniu słyszałem jego delektowanie się słowem. Pozatym człowiek ten ma nienaganną dykcję.
Ja jednak niezmiernie cieszę się, że TVN powierzył tłumaczenie filmu pani Elżbiecie Gałązkiej. Jej wersja bije moim zdaniem tą znaną z dubbingu na głowę. Dzięki tym dwóm osobom klimat całej opowieści jest o wiele bardziej "namacalny".