Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole

Legend of the Guardians: The Owls of Ga'Hoole
2010
7,2 35 tys. ocen
7,2 10 1 34780
7,3 14 krytyków
Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole
powrót do forum filmu Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole

tak...

ocenił(a) film na 4

pokazanie czym tu ideologii nazistowskiej.... nie potrafię skomentować. Film był taki, że chciano tu pokazać epickość niczym w filmach
Jacksona, ale się nie udało. Wkurza mnie najbardziej to, że ten Soren się niczego nie nauczył. ten weteran pokazał mu czym jest tak naprawdę bitwa, a ten tuż po scenie finałowej znów marzy. może i o to chodziło, ale nie pokazali tu wystarczająco dobrze, że bitwa to tak naprawdę rzeź, gdzie szlachetni wojownicy to bezwzględni zabójcy. Legenda legendą - tam niby dzięki niej rodzą się duchy walki, ale ta scena z walką braci i co się po niej stało... to jest jakiś żart 4/10

A.N.T.M

Film widziałam jeszcze w kinie, więc oceniam go z dużej perspektywy i nie pamiętam zbyt dobrze. Nie pozostawił we mnie żadnego śladu, potrzebowałam kilku spoilerów, żeby sobie przypomnieć, o czym był. Dla mnie jest już to wystarczający dowód słabości. Fabuła w moim odczuciu była mocno przesadzona, jakby zmyślona byleby była. Wiele rzeczy potraktowano jako oczywiste, nie wytłumaczono ich do końca i to mnie męczyło. Owszem, lubię elementy tajemniczości w filmach, ale tutaj miałam wrażenie, jakby reżyser cały czas mi mówił: "wiem, ale nie powiem" albo "to długa historia", a tego akurat nie cierpię. Główny bohater mnie irytował, rzeczywiście niczego się nie nauczył. Za dużo też w tym filmie było mroku i niepotrzebnego patosu, przy których próby wprowadzenia humoru są wręcz niesmaczne. O dziwnych imionach bohaterów i nazwach miejsc, rodów i plemion jak z jakiejś pokręconej gry RPG, już nie wspomnę. Jednym zdaniem: film naiwny przez to, że usiłuje pokazać więcej niż rzeczywiście jest w nim pokazane. Jak bajka wymyślana na poczekaniu dla przedszkolaka, z której ktoś na siłę chciał zrobić mroczną historię.