Muszę przyznać, że początkowa rola Scarlett czyli wystraszona dziewczynka była przez nią zagrana wysmienicie, w sumie nie sądziłem, że jest do tego zdolna :) To tylko uświadomiło mnie w przekonaniu, że piekność może iść w parze z dobrą grą aktoską :) reszta obsady też niczego sobie.
Co do samego filmu początek był świetny, dobre rozbudowania akcji, mega wciągający film, także mega sci-fi, ale nie można powiedzieć że tej bajki nie oglądało się dobrze, baa wyśmienicie :)
Pod koniec sądzę, że twórcy filmu stracili nam nim kontrolę i przez to spaprali zakończenie;/ przynajmniej wdg mnie.
Podsumowując: Piękna i bestia w chyba idealnie pasującej roli do Scarlet. Obejrzeć? jasne! kino wysokich lotów, jednak zakończenie przyniesie wam niedosyt!