http://technologie.gazeta.pl/internet/1,138228,16515703,Dlaczego_Luc_Besson_uzyl _tylko_10_proc
ent_swojego.html
Jako psycholog jestem oburzona rozpowszechnianiem takich bzdur już dawno obalonych przez
naukowców.
Jednak autoironia jest :) Jak miło zobaczyć, że jednak jesteś ludziem ^_^ Badałem się, niestety jestem beznadziejnym przypadkiem przypadkiem. Żaden medykament ani terapia nie są w stanie już pomóc.
Pozdrawiam i dziękuję za troskę.
Nie wiem jaka jest różnica między 5, 10 a 20% od czegoś co na dobrą sprawę nie jest do końca poznane i jest jeszcze dużą niewiadomą. Chyba, że się mylę i wiemy absolutnie wszystko o funkcjonowaniu i możliwościach mózgu.
Nie wiemy to po 1. Po 2. każda czynność wymaga innego wykorzystania mózgu, więc nie rozumiem po co forsować jakąkolwiek liczbę.
Na to, że w trzeciej gimbasióm nie można zostać psychologiem, co najwyżej przewodniczącym klasy. Wracając do tego 10%, zapewne w tym wszystkim nie chodzi o wykorzystanie powierzchni, objętości mózgu a o jego potencjał. Mózg pracuje cały ale jego możliwości są znacznie większe. To tak jak z samochodem 300hp, który sunie po zabudowanym 50km/h > nie może więcej choćby mógł. Tak prosto chciałem wyjaśnić, bo jednak jeszcze są wakacje i nadal sporo uczniów się tu kręci.
mówił: pilot myśliwca międzygwiezdnego >Gimnazium nr 3 w Koniówce.
Panie Komentatorze filmu, ja tu się dobrze bawię, przecież głupota innych również może być świetną rozrywką ;) psychologa zostawiłam w szafie, na nic tu się nie przyda ;p
po alkoholu uzywam 10% swojego mozgu, moze nawet i wiecej wiec nie jest to tylko i wylacznie mit :))