Po skończeniu studiów filozoficznych uważam że ten film ma sporo sensu, zwróćcie uwagę na scenę w której Lucy tłumaczy że materia istnieje tylko w konkretnej jednostce czasu, ona wykorczyła w pewnym momencie poza to wszystko.

Logiki to film nie ma, ale nie w przypadku rzeczy wymienionych przez autora tematu i podobnych tutaj postów, tylko w samym scenariuszu (np. podczas pościgu ulicami Paryża wystarczyło, że policjant odwołałby swoich, a końcowa jatka nie miałaby miejsca, gdyby Lucy od razu zabiła Janga w hotelu, ewentualnie zamiast zamieniać się w usb, wyjść na korytarz w parę sekund unieszkodliwić oponentów).

Co do tematu, to w filmach takich jak Lucy albo sobie podobnych nie odnajdziesz ŻADNEJ logiki z jednego prostego powodu: oparty jest na teoriach, które są niesprawdzone i nigdy się nie dowiesz, czy to prawda, czy nie. Zatem zasady i prawa rządzone tym uniwersum wymyśla scenarzysta, a nie ty. To z 10-cioma procentami mózgu to też były domysły. Teraz inaczej postrzegamy działalność naszego mózgu, ale też raczej poprzez pryzmat domysłów, a nie faktów. Czy rzeczy, które wyczynia Lucy w filmie będą kiedykolwiek realne, na to nie prędko odpowiemy. Ale Besson tak stworzył te prawa i takimi je należy zaakceptować. Proste.

Teoria podróży w czasie też nie została udowodniona, a jakoś nikt się nie czepia Terminatorów, że są nierealistyczne :)

Zgadzam się, Janga powinna zabić od razu.

Co do Terminatorów, to oczywiście podróż w czasie nie została udowodniona, ale nie chodzi o same założenia tylko o implikacje, które za tymi założeniami idą. Jeżeli podróż w czasie wiązałaby się także z tym że przykładowo cofasz się w czasie o 500 lat, a tam są dwa słońca, to już coś jest nie tak z takim filmem. W filmie Lucy używamy 100% mózgu i jesteśmy pendrivem, nie tędy droga.

Ci co sie czepiaja logiki filmy moze wykorzystuja tylko 5 % swojego mozgu co ? :) A kto z was wie jak moze sie skonczyc wykorzystywanie 100 % mozgu co ? Poki co to jest wlasnie fantastyka naukowa i jak powiedzial Freeman w filmie ( zreszta nie tylko prowadzi swietny program na discovery " Zagadki wszechswiata" ) czas , materia wszystko ze soba powiazane jest, ktos , cos nas stworzylo i poki co nie mamy pojecia jak . Jak dla mnie film ogolnie dobrze pokazal zakonczenie co moze sie stac w przypadku tych 100 %. Po co gmatwac bardziej sprawe, przeciez myslimy tylko z 10 % mozliwosciami mozgow naszych, tworzenie skomplikowanej fabuly najezonej trudnymi pojeciami i skomplikowanymi teoriami pozostawmy dla naukowcow a nie dla 10 % myslacej populacji ludzkiej :)

Ooo, jak ja nienawidzę Freemana w tym programie! W każdym jego wejściu mam wrażenie, że zwyczajnie "robi mnie w konia". Obejrzałem kilka odcinków, na więcej mi psychika nie pozwoliła. W "Lucy" też nie dałem mu się wykiwać, miałem jego wyraz twarzy z "Zagadek Wszechświata" w pamięci i moje odczucie...

Słyszałem, że dystans jest bardzo zdrowy w wielu dziedzinach naszego istnienia, choć nie zawsze potrafimy go zachować.

Przy okazji, używanie 100% ludzkiego mózgu NA RAZ dawałoby doznania podobne do epilepsji. Nigdzie to w filmie nie jest tak do końca sprecyzowane. Besson nie jest mistrzem filozoficznej gmatwaniny, raczej pościgów francuskich aut, a jego filmy można mierzyć miarą: ilość zgonów/kwadrans.

No to że Besson przedobrzył i to cholernie zdrowo w tej swojej wizji stuprocentowości mózgu to już inna para butów ;) Nie zmienia to faktu, że tak sobie to obmyślił (czyli osiągając maxa pracy szarych komórek, stajemy się bogami) i jeśli chodzi o tę sprawę, no to okey, niech mu tam będzie...

No moze Ty bys sie stal pendrivem z nagraniami BonusaBGC ona pendrivem nie stala sie tylko go stworzyla nie potrafisz nawet filmu obejrzec freeman47 napisal napisal prawidlowo logiki brakuje fabulea Tyle ile ludzi na swiecie tyle teorii byloby co do wykorzystania mozgu w 100 %

Polecam Ci wypić bananową fantazje i posłuchać BonusaBGC. On nawija jakby uczęszczał na wykłady Normana, więc w sam raz dla Ciebie.

To nie jest film dla wszystkich. Takie filmy sie po prostu czuje albo I nie. Wiedza nie raz byla wysmiewana I nie wierzono w to co nowe.

NIe zgodze sie. Bardzo podobaly mi sie te pozniejsze teorie. Wszystko co nas otacza i my sami stworzone jest z materii. NIe mozna na cale stworzenie patrzec pod wzgledem biologicznym bo przeciez kazda komorka organiczna i tak jest stworzona z atomow. Atomy sa budulcem wszystkiego i kraza wokol nas. Otwierajac umysl zdobywamy mozliwosc wyczowania tych drobin i efektywnie uzywania ich do naszych potrzeb.

Bardzo ładnie napisane ;)

Z telekinezą i innymi właściwościami przegięli ale cofanie w czasie chyba zostało źle odebrane, moim zdaniem to się działo w jej głowie a 100% dostęp do mózgu umożliwiło odblokowanie całej pamięci genetycznej aż do poziomu molekularnego stąd jej obserwacje aż do powstania życia. Szkoda że reżyser nie zaryzykował swojej wizji powstania życia tylko w ostatnim momencie przekaz się wyłączył, ogólnie fajnie jest tu przedstawiona teoria panspermii co doskonale widać w końcówce.Pozdrawiam!

Własnie rozmawiałem z NEo i radą syjonu, i ostro sie wkurzyli na Lucy, smith to juz wogóle zaliczył restart.
Jestem Bogiem było lepsze

Dla mnie im dalej tym film był lepszy. Oparty na prostej hipotezie, że gdybyśmy mogli w całości wykorzystywać nasz mózg, możliwa była by manipulacja otaczająca nas materią bez użycia narządów ruchu. Materia = energia, nasze ciało i całe otoczenie to energetyczne wiązania, wirujące chmury elektronów, fale gdzie wszystko oddziałuje na siebie. Odbieramy niewielką część promieniowania tej energii i za pomocą prostych zmysłów mózg tworzy obraz, hologram, wizję często bardzo subiektywną.

Dla Ciebie 100% mózgu oznaczało by większa inteligencję, film mówi natomiast o odkrywaniu niewykorzystywanych zdolności, zdalnej manipulacji własną energią, w takim wypadku tak, można przenosić przedmioty.

" albo wręcz ,,zniknąć'' i być wszędzie, niczym Bóg."
Przecież Lucy to takie fantasy s-f i akcji więc skąd ta powaga i pytanie o logikę, skoro film używa mitu o 10%? Tu należało by jednak założyć istnienie naszej świadomości poza ciałem aby kontrolować czas.

.

Zdecydowanie przesadzony film :D

Szukasz logiki w filmie SF??? To uwaga podaję z głowy kilka tytułów Star Trek - bohaterowie latają sobie po całej galaktyce wte i z powrotem, a na Ziemi czas dla nich płynie tak samo - nielogiczne, Star Wars - Yoda bez mrugnięcia powieką przenosi na kilkadziesiąt metrów kilkuset tonowy statek kosmiczny- nielogiczne, Mroczne Miasto, Incepcja, Transcendencja kolejne nielogiczne filmy itd.itp., więc Panie Spock z logiki piątki z wyobraźni pała.

Co jest nielogicznego w Incepcji? Transcendencja jest zdecydowanie bardziej logiczna od Lucy. Reszty nie oglądałem.

no tak.. a taksówkarza zabila, bo powiedzial ze nie zna angielskiego... Od razu widać że Ty się znasz na temacie :)
Okropne jest to co Ty piszesz. Jeźesz bez argumentów.
Nie podałeś nic o tej Incepcji, no ale najlepiej pisać o religii.
W Boga wierzę, tu Cię zaskoczę.

Książki raczej byś nie napisał bo widzę że nie masz nic sensownego do powiedzenia.

Jeśli przyjąć, że człowiek potrafiłby kontrolować w pełni komórki swojego ciała to wystarczyłoby do kontrolowania materii a nawet teleportacji, ponieważ do tego potrzebna jest informacja i energia. Energia pochodziłaby tutaj z ciała Lucy co tłumaczy jego szybki rozpad. Jedyna sprzeczna z logiką jest podróż do przeszłości, która jest niemożliwa, można podróżować tylko w przyszłość.

W filmie wykorzystano kilka ciekawych teorii z dziedziny filozofii i fizyki, a ponieważ filmu nie robili głupi amerykanie to i wielu Polaków nie zrozumie go do końca.

No ale co ma inteligencja do możliwości kontrolowania w pełni komórek swojego ciała? Przypominam że najinteligentniejszym człowiekiem na Ziemi jest np. kompletnie sparaliżowany Hawking. Jak by powiedzieli że Lucy - w 100% kontroluje wszystkie swoje komórki, to ok. Ale ona używa 100% mózgu, więc sory, ale totalnie się nie zgadzam.

Btw. film nie jest zrobiony dla inteligentów lecz pod mainstream, więc o czym Ty piszesz?

A czy my tu mówimy o inteligencji? Czym w ogóle jest inteligencja, to wymysł. W filmie jest mowa o wykorzystaniu 100% możliwości naszych umysłów. Założenie jest takie że przy takim wykorzystaniu można kontrolować w 100% swoje ciało. Czy takie założenie jest zgodne z prawdą? Nikt nie wie i na pewno również ty nie, więc czego się czepiasz? Jeśli coś jest tajemnicą w obecnej nauce to jest to miejsce dla naukawego gdybania i filmowego fiction. Nie potrafisz tego zrozumieć to filmy sci-fi nie są dla ciebie. Co do Hawkinga to skąd wiesz że używa 100% możliwości mózgu? Z tego co wiem nikt tego nie potrafi.

A gdzie ja napisałem że zrobiony dla inteligentów? Zrobiony przez inteligentniejszych, to owszem.

Poniosła ich fantazja? Pewnie, że tak. To jest nie do wyobrażenia, aby można wykorzystać sto procent mózgu. nie ma innego wyjścia niż tylko fantazjować o tym co może się wydarzyć, gdyby tylko stało się coś tak niemożliwego.

Tom napisałem Ci przykład każdy z nas oglądał film to ty nie zrozumiałeś mojego przekazu i jego sensu
bo jesteś na to za głupi już Ci to wcześniej jak bym wytłumaczył ale widać, że jesteś w dodatku mocno zacofany.
Nie muszę na Ciebie używać argumentów nie czuje takiej potrzeby myślałem, że przestaniesz pisać te żałosne posty
tak jak napisałem nie znasz się na temacie film ma w sobie wiele dobrego.

Co to za dialekt? :D

Jakbys byl inteligenty to bys usunal ten post, wiec nie mow komukolwiek, kiedykolwiek ze jest glupi.

Jakbyś nie był głupi to byś nie napisał swojego i nigdy nie mów nigdy.

Juz mozesz skasowac konto

A ty swoje włożyć w ramkę.

cześć!

świetnie napisane :)