Film zdobył nagrodę na festiwalu filmowym w Cannes w 1999 roku. Akcja "L'Humanite" rozgrywa sie w Bailleul, w bliżej nieokreslonym miejscu we Flandrii. Główny bohater - Pharaoh de Winter (Emmanuel Schotte) jest samotnym mężczyzną, który mieszka z matką. Dom, w którym mieszkają, należy do jego babki - niegdyś sławnej malarki. (...)
Filmy takie jak Ludzkość są egzemplifikacjami Kina przez duże "K". Ludzkość to nie jest typowy film, który można obejrzeć bez głębszej refleksji. Od samego początku rzuca się w oczy wyróżniają postać Pharaoha. Bohater jest niezwykle trudny w interpretacji. Momentami wydaje się niezwykle ... więcej
I niestety mimo nagród w Cannes niemal chyba nieznany. Zbudowany na przeciwieństwach i konfrontacji wyraża autorską wizję kina, ascetyczną, gdzie każda scena, każdy przedmiot w kadrze ma znaczenie. Przywodzi na myśl filmy Bressona, silnie zakorzenione w filozofii niedocenione przez publiczność ... więcej
niby nużący typ lecz jakże oryginalny i z wielkim serduchem . Osobliwa scena z jabłkiem rozyebała mi konstrukcję .
francuski odpowiednik poczciwego posterunkowego andy'ego z twin peaks, splot tych dwóch światów w partnerskim duecie - Emotional Weapon - byłby rzeczą doskonałą!
Dla mnie Dumont to jeden z nielicznych twórców, który ciągle potrafi zaskakiwać i niepokoić. Filmy Dumonta nie są od tego, zeby się podobać i w tym leży ich niepowodzenie wśród publiczności. Przykro się robi, gdy się słyszy słowa redaktora Płażewskiego, że Flandria była "kleksem w canneńskim konkursie". Bo ... więcej