Film zrealizowany z okazji setnej rocznicy narodzin kina. Czterdziestu współczesnych znanych reżyserów zrealizowało krótkie nowele filmowe ręczną kamerą sprzed stu lat. Całość uzupełniona wywiadami.
Jak dla mnie: 1. Lynch - jedyny film, który wywołał we mnie jakieś mocniejsze emocje (oczywiście przerażenie), 2. Hinduska z kolorami - bo nikt inny nie wpadł na to, żeby dodać kolory, 3. Kobieta karmiąca piersią - bo były cycki.
Jak zawsze przy tego typu projektach, jedne nowelki świetne, drugie nieco gorsze. Ogół broni się i to bardzo dobrze po części dzięki świetnym wywiadom wplecionym pomiędzy filmiki. Szkoda tylko że nie zrobili tego z większym rozmachem. Jak na setne urodziny kina to impreza za krótka i gości trochę ... więcej
Jest rok 1886, miasteczko Lissa na wschodnich krańcach Niemiec (jego dawna, polska nazwa brzmi "Leszno"). Mężczyźni to miejscowy fotograf Ottomar Anschütz i jego pomocnik Johann Schneider, znany jako budowniczy organów. Właśnie przed chwilą zapoczątkowali historię kina."Wyjście robotników z fabryki w ... więcej