Moim zdaniem Furiosa przyćmiła głównego bohatera. Tytuł filmu powinien być taki: "Furiosa: Saving Eternal Joe's wifes". Muślałem, że Max będzie postacią pierwszoplanową. No cóż, czapki z głow dla Charlize Theron za jej haryzmę. Jako kino akcji film dobry, ale jako Mad Max pozostawia niedosyt