Mad Max: Na drodze gniewu
Mad Max: Fury Road
2015
powrót do forum filmu Mad Max: Na drodze gniewu 
ocenił(a) film na 10 
użytkownik usunięty ocenił(a) film na 10 ocenił(a) film na 5
Z głębokim smutkiem muszę stwierdzić, że nie dostałem tego czego się spodziewałem czyli nie tylko dobrej rozrywki, ale także oddartej ze złudzeń post-apokaliptycznej wizji świata, który człowiek kiedyś dostał na własność i zniszczył bez mrugnięcia okiem. Pierwsze części Mad Maxa powstawały w epoce kryzysu paliowego i obaw o przyszły rozwój. Po latach nieprzerwanego powojennego rozwoju wydawała się że będzie tylko lepiej, a tu pod koniec lat 70-tych nagle szybki rozwój się zakończył, a jedną z przyczyn był wzrost cen paliw. Widmo problemów wywarło swe piętno na twórcach Mad Maxa podobnie jak na społeczeństwie Zachodu. I ten niepokój, wręcz strach o przyszłość można było kroić nożem w trakcie filmu, tak był on gęsty.
Co z tego zostało w nowym Mad Maxie? Obawiam się że nic. Film bez duszy i myśli przewodniej, gdzie pusty jak karton po mleku Mad Max mówi dwa pełne zdania przez cały film. Widz mógłby wyjść w trakcie i wrócić po 30 min i jedyna zmiana jaka nastąpiłaby w filmie to kierunek jazdy monster trucka. Jak dla mnie pustak i suchar. Stracone 2 godziny.
Pamiętam ten gęsty niczym kisiel w majtach Dody strach o przyszłość podczas ratowania dzieciaków w trzecim Maxie, to były wyżyny serii! ;)
Tiaaa:P
Nie wiem jakby to było obejrzeć teraz całą starą "trylogię", ale wydaje mi się, że oceny byłyby niższe w przypadku 1 i 3 części (choć "trójkę" swego czasu ciąłem do znudzenia na vhs-ie). "Dwójka" moim zdaniem najlepsza. Ech sentymenty...Na najnowszą odsłonę miałem iść do kina z żoną. Po samotnym seansie na tv cieszyłem się, że tego nie zrobiłem. Ale postaram się "Fury Road" obejrzeć jeszcze raz w niedługim czasie i spojrzeć na film bardziej życzliwym okiem;)
Krótko i na temat: wszystkie części są zajebiste, każda w swoim stylu :) Nawet jeśli z trzeciej części mam głównie bekę, to i tak ogląda się dobrze :)
Cóż wyrosłem z tego typu filmów. Totalna akcja, zero fabuły. Wielu to odpowiada, mi niestety nie. Na plus można zapisać wizualną stronę filmu, pomysłowość scenarzysty jak pokazywać przez 2 godziny pościg samochodowy i ..... Furiozę. Jej rola została bardzo dobrze zagrana i ten film należy do Niej.
Na minus tłusty Mad MAx, nie dość że Hardy słabo go gra to jeszcze jest wypasiony jakby codziennie jadał w Mac'u a nie głodował na pustyni.
Podsumowując. Film zdecydowanie dla fanów serii.
