Pan Miller dobrze kombinuje z tą grą. Film staje się powoli przestarzałą formą ekspresji i odejdzie do lamusa tak jak to było z książkami. Za parę lat kina będą sukcesywnie zamykane a cała multimedialna rozrywka przeniesie się do naszych czterech ścian.
Jest to jedno z marzeń dzisiejszej rozrywki. Wcielić się w bohatera filmu i decydować o losach. Pierwszym takim krokiem jest chociażby gra Uncharted 2 która z założenia ma przypominać interaktywny film, ale to jeszcze nie to. Film o którym mowa nigdy jeszcze nie powstał ale gdyby Millerowi jako pierwszemu udało się zrealizować taki projekt to byłaby rewolucja i przełom w dziedzinie gier i kinematografii a sam Miller stałby się żywą legendą.
Chciałbym jeszcze tylko przypomnieć że gra/film mogła by wyjść na konsole Play Station 4 która jest zapowiadana na 2011.
A Wy, w jaki film chcielibyście zagrać?