RIP.....

Ten wielbiciel KOMUNY wraz z swoją prawą ręką Chrisem Hanim planował przekształcenie RPA w sowieckiego satelitę co im naszczescie sie nie udało .Doprowalil do tego, ze najbogatszy kraj Afryki przypomina dzis kloakę, poprzetykaną mordami na juz nielicznych bialych farmerach i gwaltami na rownie nielicznych bialych kobietach. Co do kobiet, to dla czarnych bandytow nie istnieje limit wieku. Ani w dol ani w gore.RPA z najlepiej prosperującego państwa Afryki w ciągu 20 lat stało się światową stolicą gwałtów, morderstw i rasistowskiej przemocy skierowanej przeciwko Afrykanerom. Bilans rządów jego partii to gwałtowny wzrost epidemii AIDS, szokujące statystyki przestępstw oraz tysiące zamordowanych farmerów i regularne prześladowania białych mieszkańców RPA
To jest wlasnie "owoc" walki Mandeli, ze o aspektach ekonomicznych oraz stopie zycia nie wspomne.
Zmarl i tyle. Moze chcial i dobrze, ale wyszlo hujowo. Nie licza sie intencje tylko czyny i ich rezultaty.

Nie masz pojęcia o RPA i bez sensu mieszasz Polskie realia z tamtą rzeczywistością . Nie można wszystkiego oceniać przez pryzmat komuny i prawicy. Tam są inne realia. A jeżeli piszesz o gwałtach na białych to chyba pomyliły Ci się kraje. Zimbabwe (Rodezja) z RPA.

Ty raczej nie masz pojęcia, nie zaprzeczyłeś ani jednemu zdaniu które napisałem. Czy nie ma terroru białych osadników, zbiorowych gwałtów, wyżynaniu farmerów?? Czy większość sektorów gospodarczych nie upada przez niegospodarne i nieumiejętne zarządzenie czarnych?

Kain_ , Nie chcialem Cię urazić. Naprawdę. Afrykę znam z autopsji i wierz mi że w RPA nie ma wyżynania białych farmerów. Gwalty zdarzają się i owszem, ale głownie wśród społeczności czarnych emigrantów z innych biedniejszych krajów Afryki. Takich jak Mozambik i Zimbabwe. Przechodzą oni przez granicę która jest praktycznie do upilnowania przez lwy. Niestety wiekszość z tych dzikich emigrantów przedostaje się do RPA i tworzą getta na obrzeżach dużych miast. Jest tam ogromna przestępczość. Nie każdy biały w Afryce jest prawicowcem i nie każdy czarny lewakiem. To jest bardziej skomplikowane. Natomiast musze Ci powiedzieć że pierwsza idea pierwszego czarnego rządu była taka aby wywalić wszystkich białych i oddać miejsca pracy czarnym. Nie udało się , ponieważ czarni byli nie wykształceni i nie zdolni do samodzielnej pracy. W tej chwili sytuacja wygląda tak że większość kierowniczych stanowisk w korporacjach i przemyślę zajmują biali. Czarni bardzo zajęli się polityką i to jest złe, niestety. W kraju szerzy się korupcja taka że Polska korupcja to przyslowiowy pikuś. Ekonomicznie RPA jeszcze stoi bo ma ogromne zasoby naturalne. Szkoda tylko że bardziej od rozpolitykowanej UE i USA zaczęli się tym bogactwom przyglądać chińczycy. Dodam jeszcze że RPA sklada się z wielu narodów i plemion czarnych. Na przyklad Zulusi to bardzo odrebny i dumny naród. Głowną zasługą Mandeli u czarnych było to ze doprowadził do pojednania wiecznie zwaśnionych plemion. Dziwny to kraj i zamało to miejsca aby wszystko opowiedzieć. A tak po za tym to do lewactwa i innych tego rodzaju zboczeń jest mi naprawdę baaardzo daleko. Pozdrawiam.

Czyli to że Burowie uciekają z własnej Ojczyzny to nie wina Mandeli i jego psubratów, a białych. I może byłeś w Afryce, ale nie gadaj że nie giną Burowie. Zostało ich mniej niż 30 tys, od 1994...

RPA jest i była podzielona na kraje Burów i Anglików. Burowie, potomkowie Holendrów dalej tam żyją. Maja swoje miasta. O wiele ładniejsze i czystsze od tych "angielskich"

Unikaj odpowiedzi, normalne. Dlaczego jest eksodus Burów z Afryki ? I dlaczego, kraje zachodnie nie nagłaśniają mordów na Burach ?

Czy któryś z Was oglądał film z Mattem Damonem Invictus ?. Czy tam też jest pokazane lewactwo i propaganda ? .

ChrissKrasz - Rozumiem że jesteś lewakiem i masz bardzo oderwane od realizmu politycznego czy chociażby neo-realizmu (którym osobiście gardzę) postrzeganie świata. Jednak świat to nie jest taki jakim chcielibyście go widzieć (tańce nago wkoło ogniska, wplatanie sobie kwiatów w warkocze, klepanie się po pośladkach i zachwycanie się swoją bezkregowatoscią i brakiem jakiegokolwiek charakteru oraz uwielbieniu konformizmu) tylko jakim jest rzeczywiście. Zbytnio liberalne podejście CCB (Civil Cooperation Bureau) względem Mandeli i innych lewackich terrorystów doprowadziło do podupadania kraju i szalejącego rasizmu względem białych. Cały wywrotowy element powinien być "usuwany" definitywnie . "Cel uświęca środki"

Cały wywrotowy element powinien być usuwany definitywnie powiadasz.

Czyli w twoim mniemaniu, murzyni w RPA nadal powinni być traktowani gorzej? Nadal nie powinni mieć równego prawa głosu z białymi? Nadal krajem powinien rządzić "biały" bo tylko "biały" wie jak zrobić ludziom dobrze (Co idealnie obrazują takie kraje jak Białoruś, Węgry, a w sumie i Polska).

Sięgnij do książek, poczytaj, dowiedz się co mówił i co wiecznie powtarzał Mandela, dowiedz się jak wyglądało jego nastawienie do agresji, do ciągłych potyczek paramilitarnych grup na początku lat 90. Co do wydarzeń z początków politycznej działalności - nigdy się tego nie wypierał, nigdy tego nie kwestionował. Wraz z innymi członkami organizacji przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów, choć o wielu prawdopodobnie nie miał nawet pojęcia. Jednak od czasu gdy znów można było go usłyszeć (lat 80) zawsze negował agresję we wszelkich postaciach.

Rozumiem, że masz problem z lewicową ideologią. Być może dlatego, że wiele z jej ideałów stało się teraz dominującymi na świecie. Być może dlatego boli Cie ta sytuacja bo w głębi duszy doskonale wiesz, że twoje wyznanie politycznej wiary nie ma najmniejszych szans na to by być wysłuchanym. Mowa agresji, poniżenia, segregacji znajduje posłuch tylko w trudnych i krótkich chwilach. Żadna wielka idea nigdy nie powstała dzięki negatywnej afirmacji. Być może, kiedy prawica się tego nauczy, zdoła coś z siebie wykrzesać.

Rozbawiłeś mnie wręcz do łez. Ja i lewactwo .. ha ha ha . No cóż wybaczam niewiedzy. Tylko postaraj się nie szafować nieuzasadnionymi epitetami bo to jest wręcz śmieszne.

Jeśli ktoś ocenia wszystko przez pryzmat lewicy i prawicy to może odpowie czy Alkaida i ISIS to organizacje lewicowe czy prawicowe?

Przypadek Nelsona Mandeli, jego żYcie , nie da się opowiedzieć bez kontekstu politycznego. Jego życie prywatne przed uwięzieniem na Robben Island nie należało do szczególnie sympatycznych. Zadawał się z przeróżnymi ciemnymi typami , i nie mam na mysli koloru skóry. Pieniadze na działalność dostawali od ZSRR. Podkładali bomby itd . Nie on osobiście. Przynajmniej nie mam takiej wiedzy. Oprócz tego ze był działaczem wolnościowym to był też skrajnym lewakiem i komunistą. Później zrozumiał ze to nie ma sensu i że siła RPA leży w ekonomii i w jedności. zrozumiał ze mozna stworzyć kraj w którym biali i czarni bedą zyli wspólnie . Tak jak wielu innych działaczy przed nim , zmienił swoje poglądy. Jeśli pytasz o Al Khaidę i ISIS to jest to ciekawe pytanie. To są organizacje zbrojne , religijne z grupą osób jako przywódcy i decydenci. Nie ma w tych organizacjach demokratycznego podejmowania decyzji. Paskudne organizacje ...

Walka o demokrację chyba nie jest domeną współczesnej prawicy więc brak demokratycznego podejmowania decyzji, militaryzm i religijny fanatyzm raczej nikogo tam nie martwią.
A w ogóle to śmieszy mnie gdy te same osoby przekonują, że demokracja to najgorszy ustrój a równolegle twierdzą, że demokracja i trójpodział władzy w Polsce nie są zagrożone. Przeciwnie, umacniają się :-) podobnie jak w Turcji...

Trudno się nie zgodzić ;-)

Co ty pieprzysz za przeproszeniem za głupstwa, ten człowiek to symbol wolności. Nie tylko dla mieszkańców Afryki.

Chamstwo, niewiedza i jad wylewany przez takich ignorantów jak ty jest po prostu nie do przyjęcia...

Oczywiście, że nie ma sensu..

Przede wszystkim musiałbym zniżyć się do Pana poziomu czego raczej nie będę robił...Pierw proponuję nauczyć się szanować poglądy innych i przede wszystkim prowadzić konwersację na jakimkolwiek poziomie.
Wyzwiska i pochopne oceny miast niej są domeną ludzi głupich lub/i gówniarzy...

800dpi
Czarni byli wyraźnie spychani na margines społeczeństwa. Grupowali się oni w ramach organizacji takich jak Afrykański Kongres Narodowy (ANC), z którego szeregów wywodził się Nelson Mandela. ANC było organizacją skrajnie lewicową o charakterze zbrojnym, co było bardzo typowe dla członków Międzynarodówki Socjalistycznej. Mandela został aresztowany i osadzony w więzieni właśnie za działalność terrorystyczną, polegającą na zbrojnym występowaniu przeciwko władzom i białym mieszkańcom RPA. Mandela przesiedział w więzieniu długie 27 lat i wyszedł na wolność wtedy, kiedy pod wpływem nacisków międzynarodowych doszło do zakończenia polityki apartheidu. Przez chwilę wydawało się, że obie rasy będą w stanie funkcjonować razem, ale czar prysł bardzo szybko i okazało się, że Prześladowanie czarnych zmieniło się od razu w prześladowanie białych.

A co Ty myślałeś, że ich pogłaszczą po głowie za tyle lat zniewagi i represji. Przecież to ich ziemia, my też po wojnie nie głaskaliśmy Niemców po głowie na terenach, które odzyskaliśmy. Wysiedlenia i represje...tak to wyglądało, ale mieliśmy do tego prawo co nie? Za to czarni na swojej ziemi to już nie mają? Oczywiście nie pochwalam takiej kolei rzeczy, ale niestety tak być musi.

Nie zmienia to faktu, że Mandela niezłomnie walczył o swoje mimo tylu niepowodzeń i w końcu osiągnął wolność dla swojego ludu i to jest symbolem.

Nie zapominaj, że to biali tam przybyli i wszystko zapoczątkowali i teraz niestety muszą odejść, albo żyć według zasad ludzi których wcześniej prześladowali. Można rzec, że myśliwy stał się zwierzyną..historia jest czasami zabawna..

Trudno się dziwić, że biali mieszkańcy RPA po prostu uciekają z tego dziczejącego kraju

No niestety trzeba się liczyć z taką koleją rzeczy jeżeli naród wcześniej represjonowany przejmuje władzę. Represje i czystki nie są czymś niezwykłym, po prostu ludzie się boją, że historia się powtórzy i normalną koleją rzeczy jest, że pozbywają się w tym przypadku białych ze swojej ziemi. Nie jest to dobre, ale taka była cena i skutki wolności dla tego kraju, nie zapominajmy, że biali to wszystko zapoczątkowali i w jakimś sensie sami stworzyli taką sytuację...

kto mieczem wojuje od miecza ginie...

Biali zbudowali ten i kraj i to wszystko co od lat '90 czarnuchy niszczą. Tak taka jest kolej rzeczy, tak samo jak to, że silniejsi i mądrzejsi dominują słabszych i głupszych, dlatego apartheid był idealnym systemem dla RPA. Wywalczenie wolności przez czarnych w niczym nie poprawiło ich sytuacji, a jedynie pogorszyło sytuację białych i zniszczyło ten piękny kraj.

Masz sporo racji. Jak czytam wypociny niektórych lawaków na temat RPA to mi skóra cierpnie. Ludzie którzy nie byli nie widzieli a najwięcej zawsze mają do powiedzenia. "Fakty" znaja z lewackich publikacji i tokuja jak bazanty na forach. Napiszę tylko ze teren dzisiejszego RPA był praktycznie nie zamieszkany przez ludzi. Tylko na północnym wschodzie było Królestwo Zulu. Czarni z północy przywędrowali na południe po tym jak biali zaczęli zasdiedlać południe . Przybyli tam za pracą i zostali.

Dobra. Czas odpowiedzieć ignorantom ziejącym nienawiść:

1. KŁAMSTWO PIERWSZE - ANC TO ORGANIZACJA O CHARAKTERZE ZBROJNYM:
ANC nie było organizacją o charakterze zbrojnym. Powstali jako organizacja optująca za pokojową walką ala Gandhi. Na drogę walki zbrojnej wkroczyli dopiero po masakrze w Sharpeville, kiedy policja otworzyła ogień do pokojowego zgromadzenia. Warto też podkreślić, że Umkhonto we Sizwe (zbrojne ramię ANC) zostało założone do walki zbrojnej z rządem i z wojskiem. Podstawą działania zbrojnego ramienia ANC było całkowite unikanie ataków na obiekty cywilne. Gdy Mandela był przywódcą Umkhonto we Sizwe zasady były jeszcze ostrzejsze: Całkowity zakaz ataków na ludzi. Za jego czasów organizacja przeprowadzała wyłącznie ataki na obiekty wojskowe, unikając przy tym ofiar w ludziach.

2. KŁAMSTWO DRUGIE - ANC TO SKRAJNI KOMUNIŚCI:
ANC nie było organizacją skrajną. Grupowało ludzi z całego spektrum, które wyznawali jeden podstawowy pogląd: Koniec rasizmu. Byli wśród nich i komuniści i liberałowie. Trochę podobnie jak w Solidarności.

3. KŁAMSTWO TRZECIE - MANDELA TO TERRORYSTA:
Mandela nie został skazany za działalność terrorystyczną ani za morderstwa, a de facto został skazany za DZIAŁALNOŚĆ SABOTAŻOWĄ. Czyli za niszczenie mienia publicznego. Oraz za występowanie przeciwko rządowi. Później na prawicy i wśród rasistów popularne stało się przypinanie mu łatki terrorysty, choć ciekawy to terrorysty, który atakował WYŁĄCZNIE obiekty wojskowe oraz za cel stawiał sobie unikanie ofiar w ludziach. Na marginesie: Kim w takim razie byli żołnierze AK podczas IIWŚ? Byli o niebo bardziej morderczy i bezwzględni od Mandeli... W którym momencie uzbrojeni rebelianci walczący o słuszną sprawę stają się terrorystami?

4. KŁAMSTWO CZWARTE - TERAZ PRZEŚLADUJE SIĘ BIAŁYCH:
Rzekome prześladowanie białych. Nie ma żadnego. W najgorszym razie jest nieśmiała próba prostowania historii. Na poziomie instytucjonalnym państwo przestało gwarantować białym zatrudnienie (tak, za apartheidu biali mieli się nie gorzej niż Polacy za komunizm - mieli gwarantowane zatrudnienie) więc ich bezrobocie wzrosło do 5% (sic!) oraz rozpoczęli proces 'odbielania' administracji publicznej. Jeśli zmniejszenie liczby białych w administracji publicznej z 90% do 20% w kraju, gdzie biali stanowią 10% populacji jest wyrazem prześladowania białych to gratuluję skrzywionej percepcji.
Do tego są takie programy jak:
- Redystrybucja ziemi polegająca na dobrowolne odkupowaniu od białych ziemi po cenach rynkowych i oddawaniu go czarnym (olaboga!!! cóż za okropieństwo - proszą ich do sprzedawania ziemi, którą przywłaszczyli sobie kilka pokoleń temu!);
- Konieczność oddania czarnym firmom udziałów w sektorze górniczym (co ma związek z tym, że w XIX wieku biali zmusili czarnych mających kopalnie do ich oddania za procent prawdziwej wartości);
- Employment Equity Act w firmach, która zmusza średnie i duże firmy (powyżej 50 osób) do zatrudniania czarnych;
- Preferencje w edukacji - osoby niebiałe są tu przyjmowane w pierwszej kolejności; zważając na duże bogactwo białych w najgorszym razie kończy się to na prywatnej edukacji.
Dwadzieścia lat po zakończeniu apartheidu biali wciąż mają dochody na poziomie Portugalii.

5. KŁAMSTWO PIĄTE - BIALI WYEMIGROWALI:
Oczywiście dużo osób wyemigrowało, ale też sporo imigrowało. Mowa tu o dużej grupie osób wykształconych niebiałych oraz sporej grupie białych imigrantów. Do tego ostatni cenzus wykazał, że obecnie mieszka w RPA 4,6 mln białych (cenzus w 1996 roku wykazał, że było ich 4,4 mln). Czyli od upadku apartheidu przybyło 200 tys. białych! W latach 2001-2013 populacja biała przyrosła o 6,8%. Pomijam, że jest coraz więcej mieszanych małżeństw i populacja kolorowych znacznie wzrosła w tym czasie.

6. KŁAMSTWO SZÓSTE - GWAŁCĄ I MORDUJĄ BIAŁYCH!:
Od upadku apartheidu liczba morderstw w RPA spadła o 40%. Owszem zdarzają się morderstwa białych, ale jest to jakiś margines. Oczywiście zdarzają się morderstwa na tle rasowym na białych, ale jest to też względny margines. Skala morderstw w RPA jest ogromna, ale 2% morderstw dotyczy białych (a stanowią 10% populacji), z czego maksymalnie 25% morderstw (jeśli przypisać wszystkie pozarodzinne morderstwa czarnym) było dokonanych przez czarnych. Podobnie wyglądają statystyki wobec gwałtów.

7. KŁAMSTWO SIÓDME - ZA AIDS WINNY OBECNY RZĄD
Obecny rząd ponosi też winę za obecny stan rzeczy (aczkolwiek ostatnio się znacznie poprawił i epidemia AIDS się zatrzymała). Problem w tym, że AIDS rozhulał się w RPA za apartheidu. Znając jak się ta choroba rozwija, kto rozsądny może winić wyłącznie czarny rząd za epidemię AIDS jeśli w latach 1990-1994 notowało się rokrocznie 40% wzrost ilości zakażonych?

VII. KŁAMSTWO SIÓDME - GOSPODARKA RPA UPADA!
Wzrost PKB w ostatnich 15 latach rządów białych: -0,3%
Wzrost PKB w pierwszych 15 latach rzadów czarnych: 3,2%
I tyle na temat.

1. NIEPOROZUMIENIE PIERWSZE:
My, Polacy, mamy skrzywioną percepcję realiów afrykańskich. Prawda jest jednak taka, że w okresie Zimnej Wojny to Zachód stał po stronie zła w Afryce, nie komunizm (choć komunizm ma też krew na rękach, np. w Etiopii). Ale to nie komunizm wspierał apartheid, mordował czołowych przywódców, wstawiał posłusznych kacyków na czele rządów i wprowadzał neokolonialne porządki. Z punktu widzenia Afrykańczyka walczącego o wolność Amerykanie, Francuzi czy Brytyjczycy byli źli. Dla Afryki Zachód był tym, co Związek Radziecki dla Polski.

Dlatego nie jest argumentem wystarczającym, że dana osoba była komunistą. I co z tego? To nie on mordował, więził, upokarzał, itp. Tylko światli ANTYKOMUNIŚCI.

Chyle czoła.

Wydaje mi się, że ta próba wciskania informacji zasłyszanych u MaxaKolonki lub innych tego typu "rzetelnych" i mocno związanych z tematem dziennikarzy to śladowe ilości fantomowego bólu organizacji prawicowych i rasistowskich po utracie silnego argumentu - RPA jest liczącym się państwem w Afryce dzięki temu, że żądzą nim "biali".

Być może, kiedy ktoś poczyta zbyt wiele Coetzee'go i będzie miał problem z jego prawidłowym zrozumieniem, ew. posłucha doniesień BBC z RPA dojdzie do wniosku, że to okropny kraj, że przemoc i brutalność są tam na porządku dziennym, a jakakolwiek cywilizacja zawitała tam tylko przypadkiem. Tak pewnie można pomyśleć porównując Capetown z Warszawą, to byłoby nawet uprawnione.
Jednak Capetown nie leży w Europie, która swoją ratę w ludobójstwie już zapłaciła i ciągle uczy się jak do tego nie wracać. To Afryka, to kontynent na którym samo przeżycie jest godnym uznania. Nikt chyba jednak tego nie dostrzega albo nie chce dostrzec siedząc w wygodnym fotelu, przed komputerem z kubkiem zrobionej przez mamusię herbatki.

Z wielkim smutkiem muszę stwierdzić, że nie wróżę filmowi sukcesów.
1. Ze względu na to co napisałem powyżej - ludzie mogą nie zrozumieć historii, nie zrozumieć ideałów które stały za postaciami.
2. Dotyczy to już bardziej oskarowego wyścigu do którego Mandela stanie naprzeciw 12 years a slave.
Amerykanie wolą rozliczać się z własną historią, niż historią innych narodów. Mogą mieć też problem z gorzką ironią, która wypływa z pierwszej godziny filmu, a którą można przyrównać do niedawnych jeszcze poczynań USA na bliskim wschodzie. A co najgorsze w tym wszystkim o statuetce może zadecydować kolor skóry reżysera, takie zastosowanie się do idei odwróconego rasizmu może skończyć się wybraniem słabszego filmy, tylko dlatego, że jego reżyser ma ciemniejszy odcień skóry. A przy okazji zaprzeczyć idei stojącej za obiema produkcjami. (Nie mnie jednak oceniać 12 years jeszcze nie widziałem.)

Takie rzeczy jak w "Hańbie" Coetzee zapewne zdarzają się, tylko prawica i ludzie tęskniący za rasizmem lubią przesadzać ze skalą tego. Odrobinę to rozumiem, bo koniec apartheidu oznaczał też, że przemoc dotychczas upchana

Wracając do Mandeli: Wiele osób na początku lat 90-tych chciało wykopać białych z kraju i przywłaszczyć ich dobra. Mówimy tu też o sporej grupie ludzi z ANC. Wielką zasługą Mandeli było to, że wyszedł do tych wszystkich ludzi i powiedział im, że trzeba wybaczyć. I wiele osób naprawdę to zrobiło. Między innymi dlatego Mandela jest tak samo czczony przez czarnych jak i przez białych. To on praktycznie w pojedynkę powstrzymał kraj od totalnej krwawej wojny domowej.

Co do samego filmu: Szczerze mówiąc jedyną osobą, która być może zasługuje na statuetkę z filmu o "Mandeli" jest Idris Elba (świetny, jak zwykle). "12 Years a Slave" jest filmem wybitnym, "Mandela" jest dobrym filmem biograficznym.

Miało być: Takie rzeczy jak w "Hańbie" Coetzee zapewne zdarzają się, tylko prawica i ludzie tęskniący za rasizmem lubią przesadzać ze skalą tego. Odrobinę to rozumiem, bo koniec apartheidu oznaczał też, że przemoc dotychczas upchana w czarne slumsy dotknęła też białych, którzy żyli sobie w iluzorycznym kokonie odcięci od przemocy, którą wyhodowali w townshipach.

Muszę przyznać Ci rację - teraz kilka godzin po obejrzeniu, mam wrażenie, że jednak nie każdy może pokochać ten film. Przede wszystkim jest go bardzo dużo - podczas oglądania nie zdawałem sobie sprawy, że to prawie 2 godziny i 40 minut. Do tego amerykańska świadomość o apartheidzie jest taka jak przedstawiono go w którejś z części zabójczej broni.

Na 12 years czekam z niecierpliwością i prawdopodobnie jak w przypadku Głodu i Wstydu będę do niego wracał kilka razy.

Idrisowi Oskar się należy jak Bratoszewskiemu emerytura. Czytałem gdzieś artykuły, że nie pasuje do roli bo jest muskularny i postawny itd. Ale sprawdził się idealnie, zwiądł podobnie jak Madiba przez 27 lat więzienia. Pod koniec seansu nie widziałem już boksera, a kruchego staruszka z życiem wyoranym zmarszczkami na twarzy.

Prawda pewnie leży gdzieś po środku:

http://wolnemedia.net/polityka/nelson-mandela-wyzwoliciel-czy-niszczyciel-rpa/

http://www.wykop.pl/link/1781322/mariusz-max-kolonko-prawda-o-mandeli/

Prawda nie leży nigdzie po środku.

Artykuł w Wolne Media - FACEPALM. KAŻDE ZDANIE TO KŁAMSTWO, ale sprostuję tylko największe:

1. KŁAMSTWO 1 - "Historia RPA jest wyjątkowo skomplikowana, bo na tym skrawku Afryki biali ludzie, Holendrzy, pojawili się wcześniej niż przodkowie Mandeli."

W Kapsztadzie mieszkały i na terenach półpustynnych ludy buszmeńskie. Na Zachodzie kraju ludy Bantu przybyli ponad 1500 lat temu. Na teren obecnego Johannesburgu przybyli w V wieku.

2. KŁAMSTWO 2 - "ANC było organizacją skrajnie lewicową o charakterze zbrojnym (...)"

Nie było. Było pierwotnie organizacją czysto pacyfistyczną opartą na myślach Gandhiego, którego zresztą można uznać za jednego z twórców tej organizacji. Na drogę walki zbrojnej wkroczyli dopiero po masakrze w Sharpeville, kiedy władze RPA otworzyły ogień do pokojowego zgromadzenia (kilkaset ofiar śmiertelnych).

3. KŁAMSTWO 3 - "Mandela został aresztowany i osadzony w więzieni właśnie za działalność terrorystyczną, polegającą na zbrojnym występowaniu przeciwko władzom i białym mieszkańcom RPA."

Nie. Działalność Mandeli polegała na akcjach sabotażowych w obiekty wojskowe, strategiczne i rządowe unikających ofiar w ludziach. Jedynymi ofiarami kilkuset ataków za czasów Mandeli były sami sabożystów, którzy doznali obrażeń w wybuchu przedwczesnego wybuchu podłożonych bomb.

Ponieważ nie atakowano cywili nie była to działalność terrorystyczna, a walka zbrojna.

IV: KŁAMSTWO IV: "Przez chwilę wydawało się, że obie rasy będą w stanie funkcjonować razem, ale czar prysł bardzo szybko i okazało się, że prześladowanie czarnych zmieniło się od razu w prześladowanie białych."

Bzdura na kółkach. Bezrobocie białych 5% kontra 25+% wśród czarnych. Wg statystyk biali są dużo rzadziej ofiarami przestępstw niż czarni.

V: IGNORANCJA I: "Był to jednak człowiek, który za towarzyszy broni uważał Fidela Castro i Muammara Kadafiego. Zafascynowany nim był również socjalistyczny morderca Che Guevara."

Prosta sprawa. Podczas gdy USA i Wielka Brytania w białych rękawiczkach pomagali rządowi apartheidu Castro i Kadafi realnie wsparli ruch oporu. Mandela jedynie dziękował za pomoc okazaną podczas lat walki. I nie ma co ukrywać - w tej walce i Castro i Kadafi byli po dobrej stronie.

VI: MIT I: "Lawinowo wzrosła przestępczość."

Za apartheidu było państwo policyjne otaczające ścisłym kordonem bezpieczeństwa białe osiedla i miasta. Większość przestępstw za apartheidu dziejąca się w czarnych dzielnicach nie była rejestrowana. Niektóre przestępstwa są jednak lepiej rejestrowane, szczególnie np. morderstwa. Co ciekawe np. statystyki rządu apartheidowskiego oraz współczesne wykazują, że obecny współczynnik morderstw w RPA jest najniższy od 1970 roku. Szczyt współczynnika przypada na lata 1992/1993, czyli jeszcze za białych rządów.

VII: MIT II: "Na białych farmerów czarnoskórzy prowadzili wręcz polowania."

Bzdura. Patrz wyżej pkt IV i VI. Na pewno część tych morderstw była motywowana zemstą, ale naprawdę - tylko idiota by myślał, że traktowanie ludzi jak śmieci przez wiele pokoleń nie pociągnie za sobą żadnych reperkusji. Poza tym - co ma do tego Mandela, który głosił pojednanie?

VIII: KŁAMSTWO V: "Szacując razem z miastami od 1994 roku zabito 68 tysięcy białych."

Wyssane z palca liczby. Oficjalne badania uniwersyteckie wykazują, że biały jest ofiarą 1,8% morderstw, choć stanowi 9% populacji (dane za Institute of Security Studies). Oznacza to, że zza apartheidu zamordowano ok. 8000 białych, z czego dużą część morderstw była dokonana przez rodzinę i bliskich.

IX: KŁAMSTWO VI: "Trudno się dziwić, że biali mieszkańcy RPA po prostu uciekają z tego dziczejącego kraju. Według szacunków od 1995 roku z kraju wyjechało ponad 800 tysięcy z 5,2 miliona białych mieszkańców."

Oficjalne spisy ludności pokazują, że w 1996 roku było 4,45 mln białych. W 2011 roku było ich 4,57 mln. W ostatnich latach populacja białych w RPA wzrosła o 30 tys., częściowo w wyniku powrotu wielu ludzi do kraju oraz nowej białej fali imigracji.

X: KŁAMSTWO VII: "Był zwykłym rzezimieszkiem. Nie wiadomo dlaczego sędzia Percy Yutar, który był wówczas także Prokuratorem Generalnym nie skazał go za zabójstwo, a nie morderstwo z premedytacją. Jeśli by tak się stało, to Mandela został by powieszony i nie mielibysmy teraz „wielkiej trójki” jezdżącej za nasze pieniądze na pogrzeb zbrodniarza."

Pomieszanie z poplątaniem. Yutar był prokuratorem, a nie sędzią, więc za nic nie mógł skazać. Poza tym Mandelę skazano za SABOTAŻ i DZIAŁANIA WYWROTOWE (plus dwa inne pomniejsze wyroki). Dlaczego? Bo akcje sabotażowe prowadzone pod Mandelą NIKOGO NIE ZABIŁY! ANC dokładało wielkich starań, aby nie było żadnych ofiar w ludziach.

Można to łatwo sprawdzić w oficjalnych aktach procesu z Riwonii. Nawet próbowano mu przypisać zabójstwo... jednego z członków ANC, któremu materiał wybuchowy wypalił przedwcześnie.

XI: KŁAMSTWO VIII: "Był liderem terrorystycznego skrzydła ANC (African National Congress) organizacji Umkontho We Sizwe (MK). To on, nawet będąc w więzieniu, zatwierdzał każdy zamach terrorystyczny tej organizacji."

Totalna bzdura. Mandela niczemu nie dowodził z więzienia. Praktycznie nie miał kontaktu ze światem zewnętrznym i twierdzenie, że cokolwiek wymyślił lub kierował to totalna bzdura. Przywódca MK był wtedy Joe Slovo.

A w swojej autobiografii niczym się nie chwali. Jedyne co pisze na ten temat to tyle, że w tym czasie nie chciał i nie był w położeniu, żeby podważać działania jego towarzyszy walki będących na wolności. W innym fragmencie pisze, że to zatwierdził walkę zbrojną, ale mowa tu o latach 1961-1963.

XII: KŁAMSTWO IX: "Jest odpowiedzialny, jako lider ANC, za śmierć tysięcy, w większości czarnoskórych mieszkańców RPA. Komisja Praw Człowieka (Human Rights Commission) oceniła, że w czasie Apartheidu zginęło 21 000 ludzi."

Cóż za idiotyzm. Owa komisja oceniła, że w wyniku apartheidu zginęło 21000 ludzi, z czego liche 100 osób (mniej niż 0,5%) w wyniku działań ANC i MK. Znakomita większość owych śmierci jest winą rządu apartheidu. Pomijam, że wszystkie te śmierci miały miejsce, kiedy Mandela był w więzieniu i nie był liderem ANC.

XIII: KŁAMSTWO X: "Już jako znany polityk, ludzi, którzy byli mu nie na rękę bezlitośnie mordował."

Nawet nie będę komentować. Mandela tak chciał być u władzy, że dopuścił partii białych do rządu choć nie musiał i zrezygnował z prezydentury po 4 latach...

XIV: KŁAMSTWO XI: "Większość czasu skazany Mandela spędził w lepszym niż przeciętny domu, a nie w obskurnym więzieniu jak to się pokazuje w mediach. Na Robben Island Mandela znalazł się na początku, skąd szybko go przewieziono do wygodniejszego miejsca. Miał tam dostęp do telefonu i faksu, skąd dowodził ANC – dlatego też prosto z więzienia stał się liderem."

Co za bzdura. Na Robben Island Mandela mieszkał od 1964 do 1982 roku, gdzie miał wizytacje raz na pół roku, a jedyny kontakt z zewnętrznym światem to listy, gdzie wycinano połowę treści. W latach 1982-1988 mieszkał w Poolmoor, gdzie miał lepszy standard, ale myślmy raczej o standardzie więzienia w Niemczech. Dopiero 1988 roku przeprowadzono go do domku, gdzie miał dostęp do telefonu i faksu. Czyli na dwa lata przed wypuszczeniem z więzienia.

XV: KŁAMSTWO XII: "Po wyjściu z „więzienia” od razu zamieszkał w bardzo luksusowym domu w najbogatszej części Johannesburga. Małe, 4-pokojowe mieszkanko w Sowet było tylko na pokaz. To tam zapraszał dziennikarzy, którzy oczywiście nie mogli nie wiedzieć, że jest to tylko teatrzyk. Świadczy to o współudziale prasy w oszustwie."

Po wyjściu z więzienia zamieszkał wraz z Winnie, ale szybko przeniósł się do własnego lokum, kiedy okazało się, że stosunki między nimi nie są do naprawienia. ANC załatwiło mu dobre warunki mieszkalne, co jest oczywiste, gdyż jako przywódca ruchu po 27 lat więzienia zasługiwał na dobre warunki. Tak naprawdę jednak największy dom w jakim Mandela kiedykolwiek mieszkał to były dom prezydencki rządu apartheidowskiego, który był rzeczywiście luksusowy.

Na dobrobyt pod koniec jego życia składali się świadomie ludzi, instytucje i emerytura prezydencka. Do tego duże pieniądze dostawał za wystąpienia, przyjazdy, itp. I powiem tyle: Zasługiwał na dożycie swoich dni w dobrych warunkach.

Powiem tylko tyle, że Mandela obniżył pensję dla prezydentów emerytów. Nie wiem czy Zuma to zmienił, ale Mandela łasy na pieniądze nigdy nie był, choć lubił dobre rzeczy i odrobinę luksus. Nikogo nie okradł.

---

Mariusz Max Kolonko - MEGA FACEPALM! I on się śmie zwać dziennikarzem?

1. KŁAMSTWO NR 1 - De Klerk wyzwolił RPA.
Miał w tym swoją rolę i chwała mu, ale to dzięki Mandeli kraj nie pochłonęła wojna domowa. Poza tym de Klerk nie miał wyboru, bo gospodarka RPA była w ruinie, a kraj stał się niezdatny do rządzenia. Żaden sukces nie ma wyłącznie jednego ojca, ale to Mandeli należy się największe uznanie.
2. KŁAMSTWO NR 2 - RPA jest równie biedne w 1994 jak w 2013 roku.
A jednak RPA rozwija się 3% rocznie od 1994 roku. W 1994 roku GDP per capita było 3000 USD, obecnie wynosi 6000 USD.
3. MANIPULACJA NR 1: RPA a gwałty.
Prawda. Tylko co ma z tym wspólnego Mandela? Powiedzieć coś złego o RPA i wszystko co złe przypisać Mandeli?
4. MANIPULACJE NR 2: C.D. - całe zło w RPA winą Mandeli...
5. MANIPULACJA NR 3: Jacob Zuma...
Powtarzam: Co ma z jego osobą wspólnego Mandela? Mandela wycofał się z polityki. Mandela namaścił Thabo Mbeki na swojego następcę, a nie Zumę. Zuma wygrał w demokratycznych wyborach. Nie będę prostował bzdur jakie opowiadał o Zumie, ale nie wiem co to ma wspólnego z Mandelą.

Nie jestem jakos specjalnie uprzedzony do Mandeli ale same "twoje"kłamstwa i żadnej chociażby prawdy robią trochę z Ciebie stronniczą osobę...

Jeśli uważasz, że gdzieś piszę nieprawdę to proszę mi to wykazać, a nie zamknąć to twierdzeniem, że jestem 'osobą stronniczą'.

Mogę zapewne jakieś zdania wyciągnąć, które są prawdą, ale są pod tak grubą warstwą kłamstw, manipulacji, przeinaczeń i nieporozumień, że nie widzę sensu się na nich skupiać.

Poza tym nie mówię, że to twoje kłamstwa, tylko kłamstwa z artykułu.

Wywód Maxa Kolonko jest po prostu uroczy. Zatytułowano jego wywód 'Cała prawda o Mandeli', ale o Mandeli jest bodajże jedno zdanie. Cała reszta jest o tym, że RPA jest krajem upadłym, z prezydentem idiotą. Pomijam, że tylko fragmenty tego wywodu są prawdą, bo gospodarka RPA dobrze się rozwija (choć nie znakomicie), a przestępczość spada (aczkolwiek z bardzo wysokiego poziomu). Ale podstawa jest taka: Mandela był prezydentem kraju w latach 1994-1998, po czym wycofał się z polityki, więc co ma z nim wspólnego stan gospodarki kraju w 2013 roku, poziom przestępczości (swoją drogą będącą bezpośrednią schedą po apartheidzie) czy korupcja i złe obyczaje Jacoba Zumy (jak pisałem Mandela na swojego następcę wyznaczył Thabo Mbekiego, a w dojście Zumy do władzy w ANC po prostu się nie mieszał)?

Generalnie - powiedzieć cokolwiek złego o RPA, a potem całe to zło przypisać na zasadzie domniemania Mandeli. Jest to o tyle zabawne, że Max Kolonko w ten sposób przewrotnie sam potwierdza, że Mandela jest najważniejszą postacią w historii kraju :)

P.S. Fakty historyczne i dane statystyczne nie są stronnicze.

Napisałeś prawdę i to nawet zgrabnie. Nie ma co komentować Kolonko, każdy polak na emigracji na starość staje się prawicowym "patriotą", i wszędzie widzi komunistów.

Te straszne statystyki morderstw i kradzieży, głównie pochodzą z Townships. Byłem w RPA przez miesiąc, to kraj pełen kontrastów. Jest tam 80% czarnych , 10% bialych, 10% zółtych. Biali zarabiają najwięcej i są najzamożniejszą grupą. Nic dziwnego, że przy takim rozwarstwieniu wzrasta napięcie. To się zmienia, ale wymaga to wielu lat pracy. Kontrasty na każdym skrzyżowaniu: biedni sprzedający cokolwiek (worki na śmieci, ładowarki) w dziurawych ciuchach, a obok biały facet w Audi czy Mercedesie. Teraz prawo chroni czarnych, gdy biały otwiera biznes musi najpierw zatrudnic kilku czarnych... ale bieda i tak jest widoczna. Komunikacją miejską poruszają się tylko czarni!



Odwiedziłem najstarsze "getto" (township) w Kapsztadzie (townships powstaly w okresie aparthheidu i przymusowych przesiedlen). "Langa" to miasto w mieście, i byłem zaskoczony. Jedna ulica pełna normalnych domów i drogich aut, a za rogiem ludzie którzy mieszkają w "socjalach" od kilku pokoleń, czekając na mieszkanie od rządu. W Landze nie jest źle, ludzie mają dobre prace, są lekarzami czy prawnikami, wszedzie auta średniej klasy...na obrzeżach było już gorzej, domy z dykty i autentyczna bieda. Jak się można domyślać, w tych gettach jest pewnie mafia i rządzą się one swoimi prawami... rzadko kiedy policja tam wchodzi.
Oczywiście township w Kapsztadzie jest jak 5-gwiazdkowy hotel w porównaniu do tych poza dużymi miastami... gdzieś w lasach wyglądają czasem jak obozy koncentracyjne -oświetlane latarniami.

Tortury na białych farmerach to niestety fakt.

http://www.censorbugbear.org/africa/south-africa/why-are-white-farmers-always-to rtured

Co to za idiotyczny trend do udawania, że prawda zawsze leży po środku? Że niby wszędzie jest ziarno racji. Kurde, ludzie, to zgubna metoda.

Miedzy białym a czarnym jest multum odcieni szarości.Winston Churchill też musiał przymknąć oko na zbrodnie Stalina i zawrzeć z nim pakt by wygrać wojnę i ostatecznie pokonać nazistów.

To jest dobry przykład raczej pragmatyzmu a nie prawdo-pośrodkizmu. Mówię o sytuacji w której na równi kładzie się bredzenie oszołomów (takie ekstremum znajdziesz i z prawa i z lewa) ze stanowiskiem głoszonym przez kompetentnych ludzi operujących faktami mającymi oparcie w źródłach.

Dla niektórych pragmatyzm moze mieć szerokie pojecie.

Co za bzdury? Jakich nielicznych??? Wejdź chociażby na hasło "White South African" w wikipedii angielskiej i zobacz, że liczba białych w Republice Południowej Afryki to obecnie 5 milionów, czyli prawie tyle samo co za czasów Apartheidu. Prawda jest taka, że tylko kilka % białych wyjechało od czasów upadku Apartheidu.
Farmerzy stanowią niecały 1% spośród białej populacji RPA.
Co więcej, biali nie tylko są cały czas na wysokich pozycjach w państwie czy stanowią bardzo dużą grupę w parlamencie, ale są i w obecnym rządzie ministrami i na wielu innych wysokich pozycjach, np. Rob Davies- minister gospodarki.
RPA kloaką??? Kolejna bzdura. Kraj jest znacznie bardziej rozwinięty gospodarczo niż za czasów Apartheidu, wystarczy zobaczyć dane ekonomiczne.

http://thebackbencher.co.uk/3-things-you-didnt-want-to-know-about-nelson-mandela /

http://aksos.tumblr.com/image/89378764688

https://www.youtube.com/watch?v=BXiuO5Guds4

Ten dokument pokazuje zupełnie inną historię bohaterów RPA niż ten film propogauje.

Zabawne są dwie sytuacje z życia Mandeli;

-Amnesty International nie przyznało mu tytuły więźnia sumienia. A nie robią tego dla terrorystów, morderców i ludzi z krwią na rękach. Wyjątkami są ludzie przetrzymywanie w okropnych warunkach; jak widać z powyższego, Nelson dobrze żył w pierdlach RPA
-Po odbyciu minimalnego wymiaru kary dostał dwa razy możliwość wyjścia warunkowego pod warunkiem zrzeknięcia się stosowania przemocy, DWA razy odmówił.

^^Zabawne że tak dobry człowiek jak go malują, ma tak czarne strony w swoim życiorysie.