Udany film Hitchcocka.Marnie to w małym stopniu kino psychologiczne z dużym napięciem choć w pewnych scenach go brakuje.Tippi Hedren i Sean Connery zagrali bardzo dobrze.Wątek psychologiczny Marnie jest dość ciekawy i złożony. Muzyka Bernarda Herrmanna jest wspaniała, przywołująca poszczególne sceny filmu, wyrażająca stan emocjonalny bohaterów, a nie tylko opisująca akcję.Niestety Marnie jest też filmem który posiada wadę która jest dość istotna dla filmu czyli zakończenie które jest przez cały film w taki sposób sugerowane a do do mistrza nie podobne.