Ta, z babcią

:D Pisałem na podstawie trailera.

:33

Dziecko, ile masz lat, że takie głupoty piszesz? Bardzo ciekawy i wzruszający film, ale obejrzyj go za kilka/kilkanaście lat, gdy dorośniesz...

Synu... nawet mnie nie wkurzaj. Nie wiesz ile kto ma lat w Internecie, to zamknij mordę.

Większość użytkowników to gówniarze, Ty zapewne też. Czytaj ze zrozumieniem, jak nie chcesz sieczki w tyłek na kolanie.

A co na te wybuchy histerycznej złości mówi twój lekarz? To twoje zachowanie nie jest normalne i jeśli nie byłeś z tym u specjalisty, to powinieneś. Może na głowę jest za późno, ale przynajmniej na jakiś czas odizolują cię od otoczenia w trakcie obserwacji. Ot, taka dobra rada od serca.

Lecz się człowieku, ponawiam dobrą radę.
A teraz z innej beczki (może cię oświecę). Nic ci nie sugeruje liczba w moim nicku? Tylko nie myśl tyle, bo będzie cię główka bolała jutro przed szkółką, a i wyniki u lekarza będą zafałszowane.

A tak a propos - masz jakąś dewiację, że tak nawiązujesz do tego "tyłka" ciągle? Jakieś ekscesy homo-sado-maso chodzą ci po głowie?
Wspomnij o tym lekarzowi...

Skończ już, bo to dawno zaczęło być żałosne...

50 twarzy greya... Taki poziom prezentujesz.
Stary CAP, a taki niedojrzały, by na podstawie SWOJEGO niezrozumienia żartu, kogoś obrażać, i jeszcze mieć CZELNOŚĆ nawoływać go do kultury i od agresji punktować. Czy ty jesteś normalny?! Sam zaczynasz, a do mnie trujesz...


KOSZMAR.

Nie, już wiem!!!!


A może ty, ociężały mule, po obrażeniu kogoś, liczyłeś na to że on ci podziękuje, że wda się w rzeczową dyskusję? Pogięło cię do reszty?! Czy ty w ogóle rozumiesz co się dzieje, i że do lustra piszesz, mnie wytykając własne cechy?!

Nagle z gówniarza awansowałem na starego capa...?
Masz chłopie problemy, a wśród nich jeden największy: zbyt wysokie mniemanie o własnej osobie. Przejrzałem w międzyczasie twoje komentarze na filmweb. Wnioskuję, że naprawdę jesteś niedorozwinięty umysłowo, z obsesją dotyczącą seksu, z nieprzyzwoicie rozdętym ego.
Zarzucasz mi nie zrozumienie żartu? Którego twojego dennego żartu? Wpis dot. tego filmu to był żart? To nawet nie otarło się, ba - nie stało obok żartu. Jakoś twego genialnego płodu nikt nie zrozumiał. Za to ty, w swoim co drugim wpisie nawiązujesz do seksu. Również z "tym" masz problem? Wiesz, że również od tych spraw są lekarze? A może boisz się naszej "służby zdrowia"?
Cóż mogę ci więcej odpowiedzieć, gdy twój genialny tok rozumowania właśnie dzisiaj uświadomił mi mą nikczemną wegetację, marność egzystencji i brak kręgosłupa moralnego...
Ponownie radzę - udaj się mimo wszystko po pomoc, odrzuć lęk przed białym kitlem!
Z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia, pozostawiam cię w objęciach twoich paranoi. Uprzedzam, że już dzisiaj nie odpiszę, ale jutro znajdę chwilę na skomentowanie twych wpisów.
Naprawdę taki byłeś dumny z tego tekstu, że tak zabolał cię mój komentarz? Jak to ktoś powiedział: "Prawda boli najbardziej". A następnym razem po prostu odpuść, a czas spędzony przed monitorem przeznacz na drzemkę - może ci to pomoże w powrocie do zdrowia.
P.S. Mam 27 lat, nie uważam się za starego, a na pewno nie za capa...

Jak można być takim hipokrytą?

Chłopcze, masz 27 lat, prawdopodobnie trudne dzieciństwo za sobą (ADHD itp), ale mamusia wmówiła ci, że jesteś wyjątkowy, a ty uwierzyłeś. Cóż, mamusia cię okłamała, ale nie miej o to do niej pretensji, bo każda matka kocha swoje dziecko, choćby nie wiem jakim imbecylem było.
Masz również problemy psychiczne, a wśród nich największy: zbyt wysokie mniemanie o sobie. Twoje ego wychodzi ci uszami, przy okazji uciskając mózg.
Ten twój wpis to nie jest żart, to nawet obok żartu nie stało. Żałosne zaczepianie użytkowniku tego portalu drętwymi wpisami nie jest zabawne, raczej godne politowania.
Jednym zdaniem przypadek beznadziejny, znerwicowany i agresywny głąb uważający się za inteligenta. I jeszcze te aluzje do zachowań perwersyjnych... Szkoda słów.

Nie widzisz, że to Ty zaczepiasz innych użytkowników?

Że otwierasz krzywą mordę na niewinnych?? Że wyzywasz ich od jakichś gimbusów? Czy ty jesteś zaburzony?! Mnie będziesz pouczać, "zero autorytetu w tych kwestiach", jak się mam zachowywać w internecie".


"Dziecko, ile masz lat, że takie głupoty piszesz? Bardzo ciekawy i wzruszający film, ale obejrzyj go za kilka/kilkanaście lat, gdy dorośniesz..."

OBEJRZYJ TRAILER, kretynie. Obejrzyj scenę z łódką i dwuznacznymi spojrzeniami dziewczyn. Doczytaj do końca moje wypowiedzi, po reakcji innej użytkowniczki. Doczytaj emotikonę w mojej wypowiedzi.

1:0

Tłuc cię wałkiem, to za mało...

Liczyłeś na to, że wylejesz na kogoś pomyje za niezrozumienie jego wypowiedzi, a on to przyjemie? Chociaż bije cię na głowę pod każdym względem??? (Ja przynajmniej widzę jakie błędy obaj popełniamy, ty nie widzisz własnych, moje wymyślasz, a do tego ledwie się szamoczasz po drugiej stronie). Przynajmniej nie jestem chamem, który za darmo atakuje niewinnych i niezaczepiających nikogo użytkowników (gdzie ja kogoś uraziłem, kmiocie w mojej wypowiedzi?). Zasługujesz na to żeby tobą pomiatać i żeby tobą poniewierać, przy każdym wpisie, którym prezentujesz, że jesteś lepszy od innych bo lepiej zrozumiałeś jakiś film ("obejrzyj dziecko film kilka/kilkanaście razy"), bo lepiej o czymś wiesz, bo lepiej się masz ze względu na wiek ("gimbus", "dziecko").

4:0.

Te wszystkie rzeczy zarzucasz mnie...

Przeczytaj swój własny wpis nieogarnięty tępaku (przepraszam, ale zasługujesz na takie miano... wchodzę na forum, piszę z takim, a ten w ogóle nic nie rozumie, tylko broni się za wszelką cenę by swój anonimowy wizerunek utrzymać... co to ma być? Mama da ci lepszy obiad za to, że prężyłeś się przed obcymi i zaczepiałeś ich bez powodu??), przeanalizuj go, bo nie masz prawa w ogóle mi odpisywać w tym tonie. Jakim kmiotem trzeba być żeby atakować innych, a potem to ich oskarżać o atak w samoobronie. Jakim hipokryckim bałwanem trzeba być (i nie mówię wyłącznie o tobie, wielu ludzi przyjmuje ten ton retoryczny "nie bo ty", "wcale nie bo ty", "lalala, nie słyszę"), żeby atakować kogoś ze względu na wiek, a potem obrażać się jak ktoś odpowie tym samym. Jakim głupolem trzeba być, żeby sugerować obejrzenie swojego nicka 50... (bo podobno nie jesteś szczeniakiem, na jakiego się zachowujesz) coś tam... potem mieć czelność się obrazić, że ktoś uwzględnił twoją sugestię i nawiązał do tego wieku, korygując swoje wypowiedzi... (WTF??? Masz zaburzenia osobowości?!), a potem na końcu jeszcze się przyznać, że się ma 27 lat... "Mam 27 lat, nie uważam się za starego, a na pewno nie za capa" (jak się to ma do 50??!)... Jesteś jakimś pacjentem psychiatrycznym, czy trollem???


Zatłuc cię to za mało, bo ty na serio nie widzisz własnej głupoty. Na serio jesteś nieświadomy własnego kretynizmu i hipokryzji.

Punktacja końcowa...: pogubiłem się.

PS: jedyne w czym masz rację, to to, że jestem zbyt radykalny i mam przerost ego... i że tłukłbym was - najlepiej w kilku - na pokaz, dla udowodnienia nie wiadomo czego... Bo przecież takie muły niczego się nie nauczą z anonimowych wpisów, jakiegoś anonimowego gostka z kotem w awatarze. Do tego Ja się przez to niepotrzebnie złoszczę, bo chciałbym chamstwo i tępotę wyeliminować z internetu, niejednokrotnie odpowiadając proporcjonalnym chamstwem, bo za mało we mnie pokory (ego). Żadnego pożytku same szkody. Wniosek, odpowiadanie hipokrytom, nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem i interpretować cudzych wypowiedzi (jeszcze raz mówię, proszę, sugeruję, cokolwiek... czytaj WŁASNE wpisy... myśl rzesz wreszcie samodzielnie, przestań odpisywać "chyba ty", "nie, bo wcale nie").

Do tego nie potrafisz wysłać posta......... Po co mi tu dublujesz.

Eh

Jak obolały pies. Skopany i to kilkukrotnie, więc woli dalej brnąć w obrażanie niewinnych, zanim przeprosić i liczyć, że wybaczę bezpodstawne obelgi.

Kto jest kretynem masz w mojej wiadomości czarno na białym, punkt po punkcie.


Jak mawiają w branży porno: "massive cumshot". :P

Śnięta riposta przegranego. Ok, przyjmuję, że w jakimkolwiek stylu trzeba wreszcie skończyć tą żenującą konwersację. Mam tylko nadzieję, że jeśli kiedyś dojrzejesz... bo nie wiesz nawet ile masz lat, 27, 50 czy 65... (nie myśl za dużo skąd te liczby, to może być logicznie zbyt trudne ;) ), to może odkryjesz za za zaczepianie innych w internecie zawsze powinieneś być łajany, bo nie masz absolutnie żadnego prawa nikogo atakować bezkarnie.

Za każdym razem jak cię gdziekolwiek tylko zobaczę dalej będę cię demolował i wytykał ci błędy logiczne oraz nieumiejętność posługiwania się klawiaturą czy czytania ze zrozumieniem.

Także strzeż się, maleństwo. Wielki (starszy) brat patrzy. :P :P :P

Z przykrością was poinformuje że obydwoje reprezentujecie ten sam poziom. Gratuluje zaśmiecania forum

Nie. Nie ma tam niczego o homo.

Tak trochę to jednak jest.

SPOILER

*Chociażby fakt, że w niektórych wydarzeniach z życia Marnie, Anna "odgrywała rolę" chłopaka, za którego Marnie wyszła za mąż.
/Spoiler

to było nawiązanie do wspomnień Marnie wtedy ona widziała w niej swego chłopaka dopóki nie było całowania dwóch kobiet to nie yuri(lesbijskie anime)

Też zauważyłem, że Anna jest homoseksualna. Dlatego ma problemy w zawieraniu przyjaźni w szkole....

Miałam identyczne odczucie co do "iskrzenia"między dziewczynkami....Zresztą fabuła bardzo delikatnie,ale konsekwentnie sugerowała pierwsze zauroczenie,fascynację;)..Fakt,przyznaję-to nie yuri,ale jednak.. ..Obie sa zresztą bardzo młodziutkie,a w tym wieku wszelkie fascynację są silne:to też wiek zawierania pierwszych silnych przyjaźni....Dla Anny to wszystko było namacalne,prawdziwe, szczere,silnie emocjonujące...

Anna się różni od rówieśniczek:począwszy od niejapońskiego imienia,po kolor oczu, talent plastyczny, temperament,odmienny styl bycia..Wykazuje cechy osoby zakompleksionej, cierpiacej na fobię społeczną..Trudno stwierdzić,czy rzeczywiśćie jest homoseksualna..

Wybacz ale nie rozumiem tak płytkiego rozumowania niektórych ludzi,wszystko im się kojarzy z romansem z seksem jak to się mówi ''głodnemu chleb na myśli''.Ja się w tym anime nie doparzyłam takich wątków bo nie o to w nim chodzi.

Liczyłam na to, ale niestety zawiodłam się, gdy okazało się, że Marnie to babcia Anny.