Właśnie obejrzałem ten film i własciwie nie wiem jak go ocenić...Można dać mu,albo 10,albo 1.Jeśli ktoś w horrorze szuka okrucieństwa,torturowania,tryskającej we wszystkie strony krwi i bandy psychopatów to powinien dać mu 10.Choć fabuła wydaje się być banalna jest kilka ciekawych zwrotów akcji no i w sumie cały czas coś się dzieje...Ale jeśli ktoś poszukuje ambitniejszej fabuły to nie tędy droga.Najlepiej w ogóle się nie zabierać.Gra aktorska nienajgorsza choć większość filmu dialogi zastępują krzyki.
Podsumowując:Oglądając "Frontiers" myślałem,ze jest to chory film.Nic bardziej mylnego.Ten zdecydowanie wygrywa tą klasyfikację:)Generalnie film dla ludzi o mocnych nerwach i żołądkach(tutaj moja rada-nie jedzcie nic podczas seansu;P)Mam co do niego bardzo mieszane uczucia dlatego nie ocenię go w ogóle...
Najlepiej oglądać rzecz jasna w nocy i samemu
Potwierdzam, trudno ocenic film :)
Sam nie potrafie jednoznacznej oceny dac,
film zakonczyl sie ... i niewiedzialem co myslec, ogolnie momentami naprawde niewiedzialem czy sie chowac za fotelem czy nie ;D
Co to wskazowki Twojej na temat ogladania :d
Ogladalem film na przegladzie technicznym, sam jeden na sali, zaczalem ogladac po godzinie 1. Wrazenie murowane :))
Końcówka przesadzona, do momentu ostatniego etapu siedzialem i obgryzalem paznokcie z niepewnosci, dalej troche za bardzo poplyneli...
Ale ogolnie nie krytykuje filmu, nie zaluje ze obejrzalem :) cos innego, przynajmniej dla mnie ktory to nie jest filmomaniakiem od urodzenia.
Chociaż ten film ryje psychę to w jakiś sposób też daje do myślenia.
Ja np cały czas się zastanawiam jak można wymyślić coś takiego???Chyba samemu trzeba mieć nie po kolei w głowie...Tak czy inaczej mówiąc dziś do kumpla:"wczoraj oglądałem najbardziej chory film w życiu",pierwsze słowa,które usłyszałem z jego ust brzmiały:"dawaj tytuł";P
Tak więc jak to mówią:dla jednych BE,dla drugich CACY.Dla mnie osobiscie jednak bardziej BE niż CACY;)Ale jak kto lubi...
Bardziej chore było inne gore od Francuzów, "Inside". Po obejrzeniu tamtego filmu postanowiłem sobie, że już nigdy za podobne, chore obrazy się zabierać nie będę. Mimo to "Martyrs" obejrzałem, i... nigdy więcej. To nie na moje nerwy.
Żeby to chociaż jakąś porządną fabułę miało, jakiś faktyczny przekaz (to całe męczeństwo z Martyrs to jakaś kpina chyba). A tak jest to tylko pretekst do ukazywania coraz to większej brutalności, zupełnie bezsensownej, chorej i wręcz obrzydliwej. Nie, to zdecydowanie nie jest kino dla mnie.
Zaprzeczając jednak tezie autora, że można dać mu albo 1 albo 10, ja daję 3/10. Pierwszy punkt za to, że i tak był mniej chory od "Inside", drugi za muzykę, a trzeci dla Morjany El Alaoui - jak na tego typu film to jej gra była znakomita.
Ja osobiście w filmach klasy GORE przekazu bym się nie doszukiwał...Tutaj chodziło przede wszystkim o pożadną jatkę-i ten cel z pewnością został osiągnięty.Pytanie tylko czy komus się to podoba czy nie,kwestia gustu.
"A tak jest to tylko pretekst do ukazywania coraz to większej brutalności, zupełnie bezsensownej, chorej i wręcz obrzydliwej"-to jest prawda.Bo w dzisiejszych czasach okrucieństwo dobrze sie sprzedaje i istnieje zapotrzebowanie na takie filmy(wystarczy wspomniec jak głosno było np o tych wspomnianych przeze mnie w temacie)No,ale wiadomo,nie są to filmy dla każdego.
A pisząc,że mozna dać mu,albo 1 albo 10 miałem na myśli właśnie to,ze zależy to od podejścia widza,czego szuka w horrorze i czym się kieruje.Jak widać średnia 5 jest jak najbardziej adekwatna:)
I już zabrałem się za zasysanie wspomianego wyżej "Inside",bo jakoś nie chce mi się wierzyć,ze można wymyślić coś bardziej chorego...;P
"Żeby to chociaż jakąś porządną fabułę miało, jakiś faktyczny przekaz (to całe męczeństwo z Martyrs to jakaś kpina chyba). A tak jest to tylko pretekst do ukazywania coraz to większej brutalności, zupełnie bezsensownej, chorej i wręcz obrzydliwej." niemal identyczne zdanie powiedziałem znajomym po seansie , zastanawia mnie tylko co Anna wyszeptała tej starej ku..ie , natomiast jeśli chodzi o Inside to eMCe_3
przygotuj sie na jazde na maxa bo ten film kopie mózg , ja momentami odwracałem głowe.