Obejrzałem go znów po latach, gdzie nie chłonę już każdej gangsterki, jak gąbka wodę, i o dziwo ta produkcja wciąż mi się bardzo podoba. Dla fanów filmów gangsterskich, pozycja obowiązkowa. Poleca fanatyk takowych filmów :)
Kiedyś to robili filmy gangsterskie z klasą, a nie ten współczesny szajs typu "Gotti" z Travoltą. Takiego dziadostwa nie daje się oglądać. Tak na marginesie to udało ci się wypatrzeć w której minucie pojawia się Jack Nicholson na ekranie w tym filmie bo ja nie mam pojęcia ??? :-)