Film był super.
Niezłe efekty specjalne, mistrzowska gra aktorska perfekcyjne ujęcia, itp. Minusem niestety było zakończenie. Nie ukrywałam nadzieki na happy end i rozwalenie Matrixa, uwolnienie wszystkich ludzi, ale tak się nie stało. Myślę, że wielkością tego filmu było właśnie zakończenie. Choć prawie oczywistym było wygranie wojny z maszynami, to tak się nie stało. Morał mówi, że ludzie jeszcze nie dorośli do odłączenia od systemu.
Choć to jest dla mnie jasne, to mam nadzieję, że powstaną kolejne części filmu, a bracia Wachowscy spełnią oczekiwania swoich widzów i zakoczą tą wojnę zwycięstwem ludzi.