Skoro uważasz, że w tym filmie nic się nie dzieje, to albo masz kiepski wzrok albo po prostu nie rozumiesz przekazu tego filmu.
Przekazem filmu było to, że... oj nie wiem, przysypiałam. Dla mnie horror ma nie dać zasnąć, trzymać cały czas w napięciu, a oglądając to trzymałam palcami powieki. Sory nie każdemu się podoba to samo a mi się to nie podobało.
Tutaj jest tylko napisane,że to horror. Według mnie nim nie jest. No dobrze, może jest. Ale nie do konca. A skoro nie zrozumiałaś filmu, to chyba rzeczywiście zajmij się ''horrorami'' w których leją się hektolitry krwii, a zza kolumny za chwile wyskoczy jakiś duch i podskoczysz na krześle bijąc rekord skoku wzwyż. Pozdrawiam ;)
Brrr powiało chłodem, cięta riposta. No więc w tym problem, że o duchach to już widziałam chyba wszystko a fakt takie WEDŁUG MNIE są najlepsze, niekoniecznie z hektolitrami krwi. :) A poza tym czytajcie dobrze wypowiedzi, gdzie napisałam, że nie rozumie tego filmu? Ja napisałam, że jest nudny i nic się tam nie dzieje. No wybaczcie, że moja osoba, która widocznie się nie zna, uraziła wasze filmowe gusta. Nie podobał mi się i tyle. Również pozdrawiam :)
Jeśli nie masz w sobie ani trochę wrażliwości to faktycznie film ten mogłaś uznać za nudny.
No widocznie nie, moja wrażliwość została ze mnie "wypruta" przez setki horrorów, które obejrzałam ;) Ale przerzucę się na ckliwe romanse to może coś jeszcze we mnie drgnie. Poza tym z tego co widzę mamy inny gust filmowy więc radze zaprzestać dalszej dyskusji.
zabawne że to w ogóle ma łatkę horroru. bliżej tutaj do kiepskiego dramatu obyczajowego z kiczowatym zakończeniem. podobny temat jest przedstawiony lepiej w halloween roba zombie. tyle tylko tam główny bohater jest mordercą od samego początku, ale tak samo jest wyalienowanym, niezrozumiałym i popieprzonym osobnikiem. ten film jest nudnym romansidłem i jak juź zaczynają się napisy to tylko pojawia się myśl: "ale pierdoły".