Ciekaw jestem jakie znaczenie ma most, a dokladniej to, że podczas każdej przejażdżki konnej, koń Justine zatrzymywał się przed mostkiem i nie chciał dalej przejechać. Pod koniec filmu gdy Claire chciałą uciekać z dzieckiem do wsi wózkiem golfowym, wózek wyładował się również przed mostkiem. Ciekaw jestem waszych interpretacji.
Moim skromnym zdaniem, świeżo po seansie, most był łącznikiem między tym zamkniętym, wyizolowanym światem, "małym dworkiem", a "wsią" lub jak kto woli "ludźmi".
Był też drogą Justine do normalności. Mostem łączącym jej "chorobę" z rzeczywistością, który trudno było jej przekroczyć.
W tych scenach, kiedy to koń Justin nie chciał przez niego przejść, zwierzak Claire cwałował po nim raźnie i ochoczo. Justin w tym momencie pogrążała się w swojej "depresji". Osłabiał ją strach przed "czymś". W scenie kiedy to starsza siostra chciał uciec do wsi wózkiem golfowym, strach tym razem zatrzymał ją.
Jakoś tak mi się wydaje, że w tym wypadku, zamknięci w "domu wariatów", pogrążeni w swoim strachu, chorobie czy Bóg wie czym jeszcze, ciężko nam wrócić "do normalności po drugiej stronie". A kiedy bardzo chcemy wtedy i rzeczy martwe zdają się kipieć złośliwością....
Ot co....