Nie rozumiem, jak to się stało, że reżyser pozwolił operatorowi kamery filmować "z ręki".
To tyle.
Bo na tym polega cała doktryna kręcenia filmu tzw. z ręki - poczytaj manifest Dogma 95 to będziesz wiedział o co chodzi.
Kieruję sie swoim manifestem, który stanowi, iż jeśli nie kręcę dokumentu lecz film katastroficzny będę uzywał statywu, mam nadzieję, ze wiesz już o co chodzi,
pozdrawiam
Większość filmów Triera jest kręconych z tzw. ręki. Pomijając zasady Dogmy - to jego cecha charakterystyczna.
No tak, bo Lars jest jednym z współtwórców manifestu.BTW, Thuscomethus na tym polega cały urok kręcenia na takich zasadach filmów jednak obecne produkcje Larsa von Tiera odbiegają od założonych celów.. a szkoda.
Jest to zabieg celowy, jeśli ktoś nie potrafi tego zrozumieć to tak będzie to oceniał...
To prawda, co nie znaczy, że ułatwia to odbiór.
Wymaga oswojenia się z takim sposobem filmowania.
Ja np. oglądając „Przełamując fale” (był to mój pierwszy film Triera), opuściłam w trakcie seansu kino, czego z reguły nie robię. Opuściłam nie dlatego, że film mi się nie podobał, ale dlatego, że nie mogłam znieść rozdygotania obrazu.
Po wyjściu z Melancholii (pierwszy film Triera dla mojego męża) mąż mój stwierdził, że momentami musiał zamykać oczy – z uwagi na filmowanie z ręki.
Ja z kolei nie zwróciłam już na to uwagi. Oglądało mi się gładko.
Jestem pewna, że gdybyśmy nie byli w kinie razem, mąż mój wyszedłby z kina.
Jesli chodzi o pierwsze wrażenia odwołuje się do "Idiotów"... sorry wyłączyłam go w trakcie, bo nie mogłam znieść wszystkiego w tym filmie - jednak! Czuję się strasza i dojrzalsza o pare lat i jest inny odbiór a filmowanie z tzw. ręki uważam za pójście w dobrą a zarazem dobrową innowację(to już nic nowego) w kinie europejskim!
Idiotyzmem jest łączyć początkowe, zwolnione sceny z "chaosem" filmowania z ręki.
Idiotyzmem jest też próbowac oddać nastrój melancholii i depresji przy pomocy takiego filmowania.
Panie v. Trier to film długometrazowy a nie wiadomości wieczorne!
Idiotyzmem jest to że, wywyżasz się czyms ponad coś - to że masz inny pogląd czy spojrzenie nie wyklucza tego jak został stworzony ten film i jak będą realizowane kolejne - cóż pozostaje Ci nie oglądanie kolejnych produkcji Tiera.. no bo po co? skoro Twoje dąse są dziewne nie zasadne.
To , ze mam własne zdanie to nie wywyższanie się tylko posiadanie pewnych gustów estetycznych, w ramach których, Melancholia to film zrealizowany niechlujnie, o którym nikt nie będzie pamiętał.
/prócz xAmebaX/;)