Straszliwie nudny... zdecydowanie do mnie nie dotarł... nie pamiętam kiedy ostatnio tak bardzo się wynudziłem na jakimś filmie. W sumie jak dla mnie film o niczym... 4/10
A jedyne co mi się naprawdę podobało to muzyka.
ZGADZAM SIĘ!!!
Podobały mi się pierwsze siedem minut: surrealistyczne obrazy Kirsten i Charlotte , no wliczając jeszcze świetną muzykę oraz piękne krajobrazy.Reszta nudna niczym flaki z olejem.Nie mogłam usiedzieć do końca filmu i nerwowo spoglądałam ile minut zostało do końca filmu.
Może jestem jakaś ograniczona ale takie kino zupełnie nie trafia w moją wrażliwość.Dawno, tak się nie wynudziłam.