Dalem 7 ale zmienilem zdanie po przeczytaniu komantarzy o powtornym przesledzeniu filmu. Nolan zachowuje sie jak grafoman ktory miesza dowolne slowa i mysli ze w ten sposob tworzy wybitny, surrealistyczny poemat. Zaintrygowal mnie zabieg odwroconej osi czasu i chcialem nawet poskladac te kawalki w odpowiednim sofcie i puscic w dobrej kolejnosci ale podczas skladania tych kawalkow stwierdzilem ze to niepotrzebne. Wszystko jest wyjasnione w dlugim koncowym fragmencie filmu (po 1:30 kiedy to Lenny robi zdjecie Dannemu) - a to co bylo pokazane wczesniej jest tylko manipulowaniem Lennego przez Danniego i barmanke (oboje maja zdaje sie chrapke na te 200tys w bagazniku)...