z którego cieżko wyjść ale naszczeście nie pogóbiłem się i dzieki temu zrozumiałem sens tego arcydzieła
Ten film faktycznie jest poplątanym labiryntem, należy to przyznać. Podczas oglądania go trudno było zorientować się jaka jest kolejnośc przedstawionych scen. Nadmienię jednak, iż jestem zwykłym słupem parkingowym, ale również udało mi się nie pogubić i zrozumieć ten wspaniały film. Gratuluję.
Drogi Panie. Na początku pragnę nadmienić, że jestem zwyczajną deską klozetową, która jakiś czas temu miała ogrąmną przyjemność obejrzeć to wybitne arcydzieło podczas dłuższego posiedzenia. Mimo niesprzyjających warunków aromastereofonicznych, skondensowałam zdolność logicznego myślenia i umiejętności głębszej rozkminy, co w rezultacie doprowadziło mnie do ostatecznego rozwiązania zagadki. Ale zaraz... O czym to ja... Już wiem!
Drogi Panie...