Kompozycja zryta totalnie. Od pierwszej sceny wiadomo kto, co i jak, co się będzie działo i co będzie przyczyną wszystkiego. Zero napięcia. Najlepsze uprzejme duchy które pukają do drzwi, a jak im nie otworzysz to sobie pójdą xD. Błagałem żeby klietnka ze stacji radiowej umarła, niesamowicie irytująca osoba. A za scenę jak barykadują się w kościele i jeden z duchów, potworów łapie tę dziewczynę za włosy (no bo kto by sie tego spodziewał :P) film naprawdę zasługuje na jedną gwiazdkę