To był najgorszy film na jakim byłam w kinie. Totalne nieporozumienie

Nie jestem fanem polskich komedii. A jeszcze bardziej kiedy widzę dodatek -romantyczna-. Unikam takich produkcji oszczędzając czas, nerwy i pieniądze. I polecam to innym. Tu jest jednak inaczej. Coś jest w tym filmie, że można powiedzieć, że dobrze się oglądało. Nie wiem co to było czy masa nazwisk z najwyższej półki...

Po trailerze pewnie film zobaczę. Chętnie zobaczę jak wypadnie Aleksandra Adamska, ostatnio lubie ją obserwować

Fajny zestaw aktorów, sporo z nich naprawdę bardzo lubię, więc tym bardziej zobaczę film. Coś dobrego na relaks ;)

po zwiastunie już wiem, że podoba mi się bombowa obsada, bo Lubaszenko, Grochowska, czy Kulig to aktorzy, jak dla mnie z wyższej pułki ;) fajnie też, że akcja rozgrywa się w Gdańsku, a nie w stolicy ;P

nie znoszę tego uczucia gdy siedzę w kinie i myślę sobie o Panie naprawdę to jest tak słabe? Nie chodzi mi o aktorów, ale o sam scenariusz i realizację. 90% filmu to istny dramat pod kątem treści i realizacji. Nawet soundtrack skopany. Film ratuje uroda Ola Adamskiej i autentyczność twarzy Olafa. I te paradoksy jak...

Dno, dno i jeszcze raz dno. Bilety do kina na ten film powinny być darmowe albo całkowicie wycofane ze sprzedaży. Gra aktorska, a raczej jej brak to jedna wielka porażka. Spodziewałam się lekkiego, sympatycznego filmu, a skończyło się na rozczarowaniu i zażenowaniu. Podczas seansu miałam wrażenie, że film jest zlepkiem...

Zwiastun był zachęcający ale sam film żenujący... Najgorszy film romantyczny, scenariusz i dialogi ... brak słów. NIE POLECAM!!!

Mogłam iść drugi na Bohemian Rhapsody. Albo obejrzec 7 uczuć. Ten film jest pierwszym, który mnie wygonił z kina.

Pierwszy raz wyszlam z kina, film byl o niczym, mimo fajnych aktorow, minela godzina filmu a ja rzaden z watkow sie nie rozwinal, film stal w miejscu, a ogladajac zwiastun myslalam ze bedzie nieco ciekawiej i wiecej akcji. Nie wiem jak zakonczenie bo niedotrwałam

Takie lepsze Listy do M. Mnie toto dramatyczne, bardziej zabawne. Fajny zestaw aktorów. Do tego mniej opatrzone twarze. Niby kolejny film z taśmy z fabryki Polska Świąteczna Komedia Romantyczna, ale ta akurat jest całkiem przyjemna. Niby 130 minut, a dość szybko mija.

Węże 2019 gwarantowane.
Tak słabego i przewidywalnego do bólu scenariusza to nawet w bajkach dla dzieci ciężko znaleźć. Na szczęście byłem na darmowym pokazie bo inaczej zażądałbym zwrotu za bilety.

Bardzo lubię te świąteczne filmy,może są przewidywalne ale takie dobrze nastrajające do życia. Fajna obsada,scenariusz pozbawiony głupich tekstów-z kina wyszłam zadowolona :)

NIe miałam wielkich oczekiwań idąc na ten film ale to co zobaczyłam było gorsze niż złe! Dawno albo może nawet nigdy w życiu nie widziałam tak złego fimu! Nic tu się nie zgadza, niby dobrzy aktorzy a grają fatalnie, scenariusz to zlepek najśmieszniejszych gagów z innych świątecznych hitów międzynarodowej...

Pozytywne zaskoczenie. Dostałam słodko-gorzki humor, a nie kolejną ckliwą komedię. Plusem jest także autentyczność większości tragedii, które dzieją się w filmie. Są one na tyle lekko przerysowane (jak to bywa w komediach romantycznych), że nie razi to aż tak w oczy. Występują oczywiście typowe wątki, przy których...

Najgorszy film jaki w zyciu widzialem. Az sobie konto zalozylem, zeby ostrzec niczego nie swiadomym widzom. Nie wiem jak mozna bylo wydac jakiekolwiek pieniadze na te produkcje...

Jeśli mieliście nadzieję, że dzięki tak ciekawej obsadzie filmu (m.in. Englert, Lubos, Kulig, Lubaszenko, Romantowska, Grochowska) jest szansa, że akurat TA komedia romantyczna będzie lepsza niż inne polskie, to nie. Niestety. Fatalny scenariusz (notabene specjalnie wykupiony z zagranicy, bo niby taki dobry) plus...

Nie mogę patrzeć na te Polskie produkcje filmowe ,żałość i bezsensowne szukanie poklasku jest przerażające , nie dość ze w serialach pokazują niski poziom to jeszcze pchają się do że tak powiem martwego płoda reżysera , temat świąt jest tak nam dobrze znany że już tym za przeproszeniem rzygamy , z drugiej strony jest...

To prawie komedia, ale również dramat dla widza. Oczywiście jest kopciuszek, biedny bo pracuje w centrum handlowym, ale za to ma mieszkanie w centrum Gdańska (ot, paradoks życia), czyli stać kopciuszka na taki wydatek, no i jest książę na białym koniu, bogaty, piękny, aż niuniuniuniu. Oczywiście jest kłótnia (czyli...

Tak zły, że aż śmieszny. Mysle ze oglądanie po jakimś alkoholu może wzmocnić wrażenia.