Polski tytuł filmu to "Miłość pod znakiem smoka". Z opisu teleprogramowego: Alexander Bergmann wiedzie ustatkowane życie. Wkrótce ma ożenić się z Anną, trwają ostatnie przygotowania do
ślubu. Alexander jest zatrudniony w firmie przyszłego teścia, Artura Wellenbacha, który pokłada w nim duże nadzieje. Pochłonięci pracą Alexander i Anna rzadko się widują. Tymczasem ojciec
kobiety oznajmia przyszłemu zięciowi, iż musi przełożyć wesele i natychmiast wyjechać do Singapuru, gdzie jest organizowany przetarg na nową technologię. Alexander jeszcze nie wie, że podróż
odmieni jego życie.
Ja chyba też jestem sentymentalnym osobnikiem, bo ten miłosny trójkąt tak tragiczny w warstwie etycznej niezwykle mnie wzruszył swą szczerością relacji wzajemnych bohaterów dramatu i subtelnością kultury prezentowanej w obliczu nieuchronności zgotowanego im losu.