Ja dokładnie to samo :D. Przeglądając wczoraj program, stwierdziłem, że nie leci nic ciekawego w tv, a romansidła nie będę oglądał. Mimo to, po kilku minutach jak włączyłem ten film, nie mogłem się oderwac. Do tego 0 reklam, więc nic tylko oglądac. Nie widziałem pierwszej części, ale na pewnie obejrzę. Faktem jest, że to był najlepszy romantyczny film jaki w życiu widziałem. Amerykańskie romansidła (a co dopiero nasze...) się do tego nie umywają. Po prostu super film.

Także oglądałam wczoraj film i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nie sądziłam, że kiedyś będzie mi się dobrze oglądać niemiecki w filmie a tu w ogóle nie przeszkadzał. Mało tego parę razy parsknęłam prosto w ekran ze śmiechu co mi się rzadko zdarza przy tego typu produkcjach. Śliczne zakończenie i nasz polski akcent - Łeba i chyba Szczecin wspomniany:)
Do tego mega seksowny Til Schweiger, nic dodać nic ująć .

A ja w ogóle nie myślałem, że dobrze mi się będzie oglądało jakiekolwiek romansidło, a tu? Po prostu świetny i do tego europejski. Oprócz Tila, ta Nora to jakby rola była pisana pod nią. Nie no naprawdę.....do tej pory jestem pod wrażeniem, a fanem gatunku absolutnie nie jestem O_O.

do tego super soundtruck :)

Dosłownie co do kazdego słowa się z Tobą zgadzam,

Dziś oglądam jedynke.

Zrobiłam tak samo...druga część była na tyle fajna,że na drugi dzień obejrzałam pierwszą. Była trochę słabsza ale też zabawna ;)
I zgadzam się świetnie dobrane piosenki...bo ogólnie znane a nie niemieckie ;)

no to się pochwalę, mój szefu kupił mi zabawkę z tego filmu, tego zajączka co Till uszył :D
Mi pierwsza część się bardziej podobała, ale dwójkę też sobie cenię. A Till jest świetny :D

Myślę dokładnie to samo-film całkowicie trafił w moje gusta komediowe. Przede wszystkim był śmieszny. To właściwie pierwszy film, który mnie naprawdę rozśmieszył od czasu "Kac Vegas", który oglądałam dwa lata temu.