Niedawno obejrzałem "Miasteczko Halloween", i szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem
powszechny zachwyt nad tym filmem. Nie zrozumcie mnie źle, jest całkiem fajny i nie mówię, że
jest do niczego. Chodzi mi tylko o to, że ilekroć czytałem w internecie opinie o tym filmie, to
wszyscy się nim zachwycali. Jeśli chodzi o...
Zawiodłem się, bardzo. Przereklamowany film. Połączenie animacji i musicalu nie wypadło tu najlepiej. Odliczałem czas do końca. Daję 3/10 za charakterystyczny klimat Burtona i czarny humor.
Mimo, że na początku się odrobinę zawiodłam po przeczytaniu tylu dobrych recenzji, końcówka mnie jednak przekonała. Od momentu śpiewu Sally oglądałam jak zaczarowana. Tego filmu z pewnością nie zapomnę.
podobał mi się klimat, animacja, ale sama historia jest nie tylko nudna, ale taka amerykANSka... a tym się brzydzę....
Dla mnie za dużo śpiewania było w tej produkcji, jednak piosenka Sally to istne arcydzieło O_O Oczywiście w polskim dubbingu. A co do reszty filmu, to treść ciekawa i nietypowa, dobrze czasem obejrzeć coś innego niż to co puszczaja w tv, zwykle jakies przewidywalne do bólu filmy akcji...
Taki się zastanawiam jak taki dobry film animowany mógł nie dostać oscara??
Przecież miał tyle fanów i co?? Wszystkim się bardzo podobał!!!!!!
Szkoda ciekawe jaki inny film w tym roku (1993) dostał Oscara???
Jak ktoś wie pliss niech odp!