Mam wrażenie że ten film trzyma się tylko dzięki świetnej historii i niezłej obsadzie. Jak usiadłem przed telewizorem, tak nie mogłem oderwac oczu od ekranu przez całe 3 godziny. A przecież wykonanie (typowo telewizyjne) pozostawia wiele do życzenia. Mamy tutaj średniej klasy ujęcia, taki sobie montaż, narrację która w...
więcejJezu, tylu dobrych ludzi znających się na filmie nie ma roboty i się tu marnuje ;) A firma wypuszczająca DVD z "Mieczem Gideona" (no miło, że w ogóle) zatrudnia takiego partacza, który tworzy hasła "Steven'a" i "historia sportowców zamordowanych podczas Igrzysk Olimpijskich". Czekam na propozycje, mam ciężki bagaż...
Film niewiele, bardzo niewiele odbiegający od średniej kina klasy ,,B".
Pewnie dlatego tak się nieładnie zestarzał, rażą dialogi z nacjonalistycznym podtekstem.
Mówi się o bardzo dobrym aktorstwie w innych wątkach ale ja niczego takiego nie dostrzegłem.Good night and good luck, esforty.
4/10
Film jest długi,jak Monachium Spielberga,ale zupełnie odmienny,choć nie mniej ciekawy.Doskonała obsada robi swoje,scenariusz zaznacza racje obu stron,akcja toczy sie po całej Europie i w USA,nie ma dłużyzn,realia tamtych czasów ,otoczenie i tamta codzienność lat siedemdziesiątych oddane dobrze...Film ma ,,to coś",co...
więcejJeden z najlepszych filmów szpiegowskich jakie widziałem albo i najlepszy , zachęcam do obejrzenia tego filmu 9/10
Pamiętam kiedyś leciał w tv, tyle że wchodziłem wtedy na baczność pod szafę (no dobra może pod stół) ;) i jedyne co zapamiętałem to, że "trzymał w napięciu" (zwłaszcza scena gdy dorwali Yorka). Latka mijały jak to w kalendarzu aż w 2005r. powstało Monachium. Z zapomnianego już przez pomroki dziejów powodu film ów...
Dlaczego nikt nie pisze o filmie bardzo dobrym (jak sami możecie zauważyć powyżej jego ocena jest jedną z najwyższych na filmwebie), który powstał na podstawie równie dobrej książki. Chcialbym zauważyć, że niejednokrotnie produkcje telewizyjne stoją na wyższym poziomie niż większość gniotów, które możemy oglądać w...
Przecież ten film jest totalnie zerżnięty z "Monachium". Spielberg nie zasypiał gruszek w fotelu. Nawet imiona niektórych bohaterów nie zostały zmienione. Mimo to cieszy mnie, że mój umiłowany kraj potrafił eliminować tak skutecznie swoich wrogów.