PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1047}

Milczenie owiec

The Silence of the Lambs
8,2 682 996
ocen
8,2 10 1 682996
8,3 47
ocen krytyków
Milczenie owiec
powrót do forum filmu Milczenie owiec

Milczenie Owiec

ocenił(a) film na 10

To zdecydowanie najlepszy thriller jaki kiedykolwiek powstał. Fabuła jest genialna, zakończenie świetne, interesujące postacie i po mistrzowsku zbudowane napięcie. Gra aktorska jest wprost rewelacyjna, zwłaszcza gra Anthonego Hopkinsa jako Hannibala Lectera (chyba nie widziałem lepszej gry aktorskiej niż jego, bynajmniej na razie). Ponadto pomysł wyróżniający się. Z czystym sumieniem i bez chwili namysłu (bo nie ma się nad czym zastanawiać) daje 10/10 i do ulubionych. Z chęcią wrócę do tego filmu jeszcze z kilkaset razy :D

ocenił(a) film na 10
Nekromanta21456

Klasyk,bez dwoch zdan.

kozzy82

Można go puścić gimnazjalistom? :)

ocenił(a) film na 10
Eowyna96

Zaryzykuje stwierdzenie, że można.To nie jest horror.Zreszta wszystko zależy od dojrzałości gimnazjalisty , może mniej od wieku.

ocenił(a) film na 10
Nekromanta21456

Jest kilka duzo lepszych ról aktorskich, sprawdz sobie Scarface z Al Pacino, to co on tam robi to deklasacja wszystkich innych aktorskich kreacji.

ocenił(a) film na 10
Straight_Outta_GDW

Serio aż tak dobra?

ocenił(a) film na 10
Nekromanta21456

Nie widziales nigdy filmu Scarface ? Najlepsza rola w historii kina :)

ocenił(a) film na 10
Straight_Outta_GDW

No właśnie nie widziałem :D

ocenił(a) film na 9
Nekromanta21456

Scarface- człowiek z blizną

ocenił(a) film na 8
Straight_Outta_GDW

Nie ma czegoś takiego. To dość infantylne postrzeganie aktorstwa i kina.

ocenił(a) film na 8
Nekromanta21456

Genialna rola Pacino, ale nawet w Ojcu Chrzestnym miał lepszą rolę. Jedna z najlepszych kreacji wszechczasów, ale na pewno nie najlepsza.

ocenił(a) film na 10
Scarface312

Jeśli chodzi o ojca chrzestnego to jedynie wg mnie Marlon Brando się popisał... Reszta do mnie jakoś nie przemówiła (może dlatego że niedawno oglądałem ten film i już mnie nie zaskakiwał). Marlon był jednak tak charakterystyczny w swojej grze że szok. Jednak tutaj w Milczeniu Hopkins był genialny... W jego oczach było aż widać obłęd, jakby na prawdę miał świra XD... Dodatkowo tak świetnie grał różnicę między rozsądnym i zrównoważonym Lecterem i zabójczym Hanibalem... Jedna z najlepiej zagranych ról (o ile nie najlepiej) w historii kina.

użytkownik usunięty
rafik54321

A moim zdaniem jeszcze w Ojcu Chrzestnym pod względem aktorstwa popisał się James Caan, grający rolę Sonny'ego :) Al Pacino przy nim i Marlonie Brando zagrał cienko.

Straight_Outta_GDW

Polemizowałbym, w obu przypadkach. Chociaż ich kreacje były absolutnie fenomenalne i na stałe przejdą do historii kina, to wymieniłbym kilka lepszych ról od wyżej wspomnianych ( Javier Bardem w '' To nie jest kraj dla starych ludzi'' Marlon Brando w filmie '' Ojciec Chrzestny'', Charlize Theron w '' Monster'', Ellen Burstyn w ''Requiem dla snu'', Marion Cotillard w ''Niczego nie żałuję- Edith Piaf'' oraz Daniel Day- Lewis w filmie '' Aż poleje się krew'').

ocenił(a) film na 10
Nekromanta21456

jest genialna ale mnie najbardziej zaskoczyła kreacja jokera w mrocznym rycerzu

ocenił(a) film na 10
piotrsikorski

Ok, oblookam tego Scarface'a

ocenił(a) film na 8
Nekromanta21456

Ty sie nie znasz na kinie swoimi ocenami glownie opierasz sie na rankingu.

ocenił(a) film na 10
Kotek_haker

Właśnie nie, zaakceptowałem zapro, więc oblookaj moje oceny, oceniam tak jak mi film podejdzie, a to że jest wysoko w rankingu to inna sprawa

ocenił(a) film na 8
Nekromanta21456

widzialem wszystko,ty lepiej sie ucz ortografii

ocenił(a) film na 10
Kotek_haker

echh ... aż nie chce mi się komentować

ocenił(a) film na 8
Nekromanta21456

bo jestes leniem

Nekromanta21456

Tak jestes leniem i tchorzem


idz sobie ogladac inen filmy w stylu straszny film a nie oceniasz takie klasyki kina jak pulp fiction forrest gump czy halloween ktore oceniasz na 1 bo sa do niczego

ocenił(a) film na 10
maniak_filmow

Po 1 - nie widziałem ani Pulp Fiction ani Forresta Gumpa
Po 2 - Halloween to akurat genialna produkcja i daje jej 10/10
Po 3 - Jeżeli zaczynasz dyskusje w ten sposób zastanów się nad sobą, bo myśląc, że wszystko o danej osobie wiesz to tak naprawdę gówno wiesz. Skoro uważasz, że jestem "leniem i tchórzem" to niby na jakiej podstawie?

Nekromanta21456

chodzi ci zapewne o remake roba zombiego ktore jest do niczego



obejrz sobie wersje z1970lat a nie te durne undewroldy itp ogladasz dzieciaku idz sie leczyc na glowe wiesz ze jestes chory psychicznie?

ocenił(a) film na 10
maniak_filmow

Widze, że gadam z psycholem, który faktycznie gówno wie. Halloween roba zombiego jest dobre, ale chodziło mi o halloween Johna Cartera.

PS: Zgłosiłem komentarz, nie pozwole, żeby jakiś debil mnie obrażał bez powodu

Nekromanta21456

htt p:/ /www. cda. pl/video /1736218d halloween 1978 lektor pl


usun spacje

ocenił(a) film na 9
Nekromanta21456

Jeeeezu !!! To istnieją na tym łez padole ludzie, którzy nie obejrzeli Scarface'a ??? Nie mówię o przedszkolakach, czy wczesnej gimbazie...

ocenił(a) film na 10
RogerVerbalKint

No widzisz istnieją. Nie jestem gimbem od 2 lat, ale taka tematyka mnie nie interesuje. Obejrzę kiedyś. Jak masz jakiś problem to twój problem

ocenił(a) film na 9
Nekromanta21456

Cóż - bez obrazy - ale jak dla mnie to po prostu pozycja obowiązkowa dla tzw "ogólnego ogranięcia" to tak jakbym powiedział że w wieku 44 lat Pana Tadeusza albo Nad Niemnem nie czytałem - no obciach i tyle...

ocenił(a) film na 10
RogerVerbalKint

Jak dla mnie to film jak każdy inny i obejrzę przy okazji. Nigdy nie uważałem, że jakiś film jest pozycją obowiązkową, bo jak się nie spodoba to lipa. Ocena zachęca, ale filmy sensacyjne nie są w moim typie

ocenił(a) film na 9
Nekromanta21456

Filmem sensacyjnym to jest serial Kryminalni - Scarface to KLASYK przez bardzo duże K - nie obejrzeć Scareface'a, nie obejrzeć Godfather, nie obejrzeć Forresta Gumpa, nie objrzeć Zapachu kobiety czy Aliena to jak nic nie obejrzeć...ciężko bez lektur obowiązkowych wypowiadać się na temat filmów - coś musi gust ukształtować...Potopu też nie miałeś okazji obejrzeć ?

ocenił(a) film na 10
RogerVerbalKint

Potop widziałem, Ojca Chrzestnego nie widziałem, Scarface'a nie widziałem, Forresta Gumpa nie widziałem, Zapachu kobiety nie widziałem, Aliena nie widziałem ... i dobrze mi z tym. Jak wspomniałem, kiedyś obejrzę

ocenił(a) film na 9
Nekromanta21456

Oki - przynajmniej wiem z kim gadam/piszę...zawsze mogę się trochę podbudować i zwalczyć depresję

ocenił(a) film na 10
RogerVerbalKint

Filmy gangsterskie są spoko, niewiele im można złego zarzucić, ale oglądam je jak nadarzy się okazja.

ocenił(a) film na 9
Nekromanta21456

W obecnej dobie - gdy po film nawet nie musi się ruszyć z domu - można nadrobić zaległości choćby za pośrednictwem popularnego gryzonia w koszcie SMS-a od 3 do 8 zł w zależności od rozdzielczości...ja przynajmniej tak mam - choć oryginalne nośniki kolekcjonuję od lat...półki już mi się uginają w pokoju...
P.S. jaram się - bo na 45 urodziny zafundowałem sobie TV 75 cali - w przyszły czwartek mi przywiozą - cała kolekcja do ponownych seansów

ocenił(a) film na 10
RogerVerbalKint

Gratuluję, ja sobie na coś takiego nie mogę pozwolić

RogerVerbalKint

Masz racje czlowiek z blizna to rewelacja nawet ja ktory nie cierpie ogladac filmow powyzej2godzin bo"za dlugie"dalem10i serce


Nekromanta21456

Można go puścić gimnazjalistom? :)

ocenił(a) film na 10
Eowyna96

tak, nie jest drastyczny :D

Nekromanta21456

Super :) Osobiście go nie oglądałam, ale nie byłam pewna tego "obdzierania ze skóry" z opisu ;)

ocenił(a) film na 10
Eowyna96

tam jest tak scena, ale nie jest drastyczna, bo większość nie jest pokazane, a to co jest wygląda jak masa blizn

ocenił(a) film na 9
Nekromanta21456

Słyszy się w ostatnich dniach o gościu, który ucina głowę kobiecie inspirując się Hannibalem Lecterem. Wcześniej facet napada na dziecko na ulicy i odgryza mu policzek. Inny obdarł chłopa ze skóry. Dopiero niedawno obejrzałem ten film i do tej pory nawet nie zdawałem sobie sprawy z jego oddziaływania na społeczeństwo. Wyobrażam sobie, że nie jest to obraz dla ludzi nieukształtowanych emocjonalnie...

ocenił(a) film na 10
ERNRUD

Nie można zabronić komuś obejrzenia filmu. Problemy tych ludzi, o których piszesz prawdopodobnie miały podłoże gdzie indziej. Pomocne bywają kategorie wiekowe, ale nie jest to żadną barierą. W dobie internetu wszystko jest do zdobycia. Dla chcącego nic trudnego.

ocenił(a) film na 9
Nekromanta21456

Nie przesadzajcie. "Siedem" jest lepszym filmem. Bez dwóch zdań.

ocenił(a) film na 10
toxymorf

Jest genialny, ale Milczenie lepsze

ocenił(a) film na 9
Nekromanta21456

Tylko, że zakończenie "Milczenia owiec" jest przewidywalne, a "Siedem" nie. Sposób działania Johna Doe, jego spaczona psychika jest o niebo lepiej pomyślana od Buffalo Billa. Cała siła filmu Demme'a polega na spotkaniu osobowości inteligentnej agentki FBI z seryjnym zabójcą i znakomitym psychologiem w jednej osobie. Właściwie nic poza inteligencją ich nie łączy. Nie ma między nimi zrozumienia i tak naprawdę nie mam pojęcia dlaczego ten Lecter tak tę Starling "polubił". W sumie jest to tani chwyt z tą sympatią Lectera. Oglądałem "Milczenie owiec" jak wszedł do polskich kin. Byłem młody, ale od razu wiedziałem, że ta Starling tego "garbarza" rozwali albo aresztuje i uratuje tę dziewczynę. Bardziej stawiałem, że rozwali. Nihil novi. Niestety iskry geniuszu w "Milczeniu owiec" nie ma.

ocenił(a) film na 10
toxymorf

Zgadzam się. Zakończenie w "Siedem" to mistrzostwo świata. Jednak opisany stan psychiczny Johna Doe i Buffalo Billa pomimo że jest kompletnie inny to tak samo świetnie przedstawiony. Natomiast co do sympatii Lectera do Starling to wydaje mi się że zaczęła ona się pogłębiać w chwili gdy Starling opowiadała swą historię. Już wcześniej zbaczali momentami z tematów śledztwa na bardziej prywatne sprawy, np. moment gdy Lecter opowiada o przeszłości Starling. Scenariusz w obydwu przypadkach jest fantastyczny - w "Siedem" taki nieprzesadzony i inteligentny. Natomiast w "Milczeniu" taki namacalny, naukowy. Niektóre cytaty tkwią w pamięci przez długie lata, w Siedem no cóż, mi jakoś tylko ostatnie zdanie Doe utkwiło nic więcej. Aktorstwo Hopkinsa przebija Spacey-ego. Ogólnie to bardzo trudno porównać te 2 filmy. Każdy opowiada 2 różne historie, ale tak samo genialnie zrobione.

ocenił(a) film na 10
toxymorf

"Cała siła filmu Demme'a polega na spotkaniu osobowości inteligentnej agentki FBI z seryjnym zabójcą i znakomitym psychologiem w jednej osobie. Właściwie nic poza inteligencją ich nie łączy. Nie ma między nimi zrozumienia i tak naprawdę nie mam pojęcia dlaczego ten Lecter tak tę Starling "polubił". W sumie jest to tani chwyt z tą sympatią Lectera. "

Ciekawy aspekt psychologiczny. Lecter z powodu traumatycznych przeżyć jest psychopatą lub nazwijmy go według najnowszych standardów psychiatrycznych- socjopatycznym wielokrotnym mordercą i dewiantem. Clarice mu kogoś przypomina. Nawiązuje z nią specyficzną grę, która jest dla niego miłą odmianą i wydaje się bardzo go zajmować. Mówi do Clarice: "Powiedzą może, że jesteśmy zakochani". Łączy ich więź. To układ toksyczny, w którym oboje stają się sobie bliscy, choć mają zupełnie inne intencje, (i osobowości). Jednak ich walka kończy się remisem. Jeden jedyny kontakt fizyczny między bohaterami ma symboliczny wymiar wybuchu emocji i namiętnej sceny miłosnej, ale także znaku czułej sympatii i zrozumienia.

ocenił(a) film na 10
toxymorf

Statystyki. Porównaj dwa filmy. Poza tym liczy się rok produkcji. Niektórzy mają do pozycji spory sentyment. Fincher robi dobre, ale średnie filmy. Natomiast Demme zrobił dwa lata później jeszcze inny genialny film- Filadelfie.

ocenił(a) film na 9
kozzy82

Obawiam się, że zarówno statystyki (nie do końca wiem jakie masz na myśli), sentyment, jak i rok produkcji (raptem cztery lata różnicy) niczego tu nie dowodzą. Rzekoma wyższość Demme'a nad Fincherem jest również mocno dyskusyjna. Osobiście nie uważam "Podziemnego kręgu", "Dziewczyny z tatuażem" czy "Zaginionej dziewczyny" za średnie filmy. Sądzę nawet, że postacie z tych filmów są bardziej złożone psychologicznie od Hannibala Lectera. Jaki jest bowiem przepis na Lectera? Jest on renesansowym Uomo Universale o zbrodniczych skłonnościach kanibala. Pozbawiony uczuć wyższych potwór z z wysokim IQ i bardzo rozwiniętym gustem w wielu dziedzinach sztuki. Pomysłowe, trzeba przyznać. I niestety, wedle literatury kryminalistycznej, stereotypowe. http://seryjnimordercy-psyche.blogspot.com/p/osobowosc-seryjnych-i-wielokrotnych .html Dla mnie, po latach, Hannibal Lecter nieco przybladł. Myślę, że kontynuacja serii również miała na to wpływ, choć tu już nie ma winy Jonathana Demm'e, który się wycofał. Jestem w trakcie czytania książek Harrisa. Mam nadzieję, że literacki pierwowzór przewyższa swą filmową replikę zdecydowanie.

ocenił(a) film na 10
toxymorf

Jeśli chodzi o statystyki, o których wspomniałam. Miałam na myśli nagrody za "Milczenie owiec". W 1991 roku film zdobył pięć Oscarów w głównych kategoriach: najlepszy film, reżyseria, główne role- męska i żeńska, scenariusz. Stało się to dopiero po raz trzeci w historii tej nagrody, ( po "Ich Noce" Capry", 1934 i "Locie nad kukułczym gniazdem" Formana, 1975).
Anthony Hopkins jako doktor Lecter pokazuje się na ekranie zaledwie przez około trzydzieści minut. Trwale wpisuje się nie tylko w pamięć, ale także w serca widzów, jako doskonały negatywny bohater- najwspanialszy i ulubiony "zły" w historii kina. Absolutnie doskonała kreacja Hopkinsa i znakomite eksponowanie przez Demme'a filmowymi środkami wyrazu postaci Lectera, a także doszczętne skonwencjonalizowanie strachu znanego z kinowych horrorów. Kolejnym powodem, dla którego ludzie tak uwielbiają postać Lectera jest wykreowanie jego złożonej osobowości. Pretenduje on do miana "geniusza zbrodni". Krańcowo występny, a przy tym tak wyrafinowany, że zaczyna budzić podziw. W jego doskonałej poprawności czuje się skumulowane zło, a poczucie humoru przeraża. Odpowiednie ustawienia kamery, efektowne światło i sugestywny montaż podkreślają przemianę Lectera, który nawiązuje z Clarice specyficzną grę- walkę i podbija ją psychopatycznym urokiem. Widzów również.
Tak stereotypowe jest to ukazanie złożoności osobowości psychopaty, ale stało się dopiero od tego kultowego filmu.
Ciekawy artykuł, jednak dziedzina psychologii, czy psychiatrii jest mało rozwinięta. Ludzki mózg i anomalie z nim związane to bardzo złożony i niepojęty do końca temat. Jak z genetyką, cuda życia są dla nas nieodgadniętą tajemnicą. Autor bloga również twierdzi, że te granice są aktualnie płynne. Dla mnie liczy się sposób, w jaki dokonał tego Demme. Każda dywagacja na ten temat może być prawdziwą, bo tak naprawdę nauka co rusz wpada na inną teorię.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones