PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=752976}
6,9 59 588
ocen
6,9 10 1 59588
6,9 32
oceny krytyków
Mission: Impossible Fallout
powrót do forum filmu Mission: Impossible - Fallout

UWAGA, WAŻNE. Czy nasi polscy agenci z misji możliwej, bo w końcu polskiej, też ratują świat przed terrorystami? Proszę tylko o poważne wypowiedzi, najlepiej agentów.

No, w sumie to poszłam sobie zobaczyć, co tam u Toma Cruise’a, czy się jakoś trzyma, czy nie stracił formy i zapału, i czy w filmie faktycznie wykorzystali tę taśmę, na której widać, jak skręcił kostkę (do obejrzenia w którymś odcinku Grahama Nortona). Jakoś się trzyma, formy może mu pozazdrościć Superman, zapału ma na tyle, żeby zwisać z budynków, wind i skarp, i tak – wykorzystali, co jest jednocześnie świetne i przerażające. Bo to była naprawdę skręcona kostka i naprawdę wysoki budynek.

Piąteczka jest w ogóle bardzo przyzwoitą odsłoną tej serii; zrobioną z należytym rozmachem, należytą obsadą i należytym technicznym przeskokiem z drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych do następnego tysiąclecia. To takie typowe kino akcji, oprócz tego tylko, że nietypowe, bo to jednak klasyk klasyków, przy którego muzycznym temacie już się człowiekowi wydaje, że potrafi wybornie strzelać, rozbijać szyby głową, a kiedy założy maskę, to już w ogóle taki trochę Ethan Hunt z prawdziwego zdarzenia.

Historia raczej oryginalnością widza po łydkach nie bije, przeciwnie wręcz – ktoś chce wysadzić świat w imię swoich idei i może trochę też z zemsty, bo przecież wiadomo, że Ethan Hunt niejednemu pod skórę powłaził i niejednego krejzola zdenerwował, a jak się mu wysadzi świat, no to raczej zadowolony nie będzie.

Ale mimo to jest dobrze – a dobrze jest z prostego powodu – super casting, super wąs. Cavillowi do tej pory raczej się nie zdarzało grać takich złych panów, a szkoda, bo zaprawdę fajnie mu to wyszło: autentycznie, kiedy używa słowa ‚fck’, to trochę się można wystraszyć. Strasznie szkoda, że ostatecznie to jednak spadł w jakąś otchłań i wziął umarł, ale z drugiej strony – nie wiemy tego. Jak nie ma ciała, to nie ma trupa, zwłaszcza w Dżejmsach Bondach i Itanach Hantach, c’nie?

Co mi się nie podobało, to fakt, że scenarzyści chyba dawno nie wpuścili bohaterowi jakiejś pani do łóżka i stwierdzili, że to tak nie może być, żeby taki ogier, super agent, super szpieg, przez ostatnie trzy części opłakiwał jedną i tą samą żonę. Więc pozamykali wszystkie wątki z Julią (dali jej nowego męża i piękną kwestię), trochę to płaczliwe było nawet i pozwolili Ethanowi robić maślane oczy do tej morderczej kobiety, która tak pięknie owijała nogi wokół hultajów z poprzedniej części. NIE CZAS TO I NIE MIEJSCE WEDŁUG MNIE, no ale może faktycznie dobrze mu to zrobi na depresje i początki insomnii.

Ale najbardziej to mi się nie podobało, że było mało Simona Pegga, bo Simon Pegg to życie. Już by nawet ukrócili te wariackie pościgi (był pościg samochodowy, pościg ciężarówkowy, pościg motocyklowy, pościg na nogach i pościg helikopterem) i sypnęli mu więcej akcji.

I co się stało z Rennerem?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones