PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1001}
7,1 125 tys. ocen
7,1 10 1 125418
7,0 60 krytyków
Mission: Impossible
powrót do forum filmu Mission: Impossible

gdyby tylko tak nie spaprali zakończenia

Co masz do zakończenia?

użytkownik usunięty
Juby_

ten cały helikopter w lecący za pociągiem w tunelu i do tego jeszcze Ethan wyczyniający niesamowite cuda. Film sam w sobie był realistyczny i z robiony na poważnie, a tu pod koniec taka efekciarska końcówka nie pasująca w ogóle do całości. Ale zresztą ten reżyser tak już ma, i nie pierwszy raz coś takiego mu się zdarzyło, przypomnij sobie Scarface

Film właśnie nie jest realistyczny, tylko takiego udaje (jak większość tego gatunku). To jak Hunta nikt nie może znaleźć w Pradze, to jak łatwo dostają się do Langley i z tamtą uciekają, to wszystko jedna, wielka bajka, lecz reżyser sprzedaje nam to w dość wiarygodny sposób.

Wszystkie te cuda i misje są zrobione dość prosto, żeby film godnie kontynuował serial telewizyjny i jego styl (jeśli nie wiesz, jest to bezpośrednia kontynuacja starego serialu). W finałowej sekwencji reżyser postanowił jednak odmienić styl telewizyjny w kinowy, tworząc bardzo spektakularną akcję ze znakomitymi efektami specjalnymi. Wiadomo, że wyczyny helikoptera, Hunt odrzucony od wybuchu prosto na pociąg, oraz śmigło, które zatrzymało się kilka centymetrów od jego gardła, to trzy zdecydowanie najmniej realistyczne i najbardziej przesadzone sceny w filmie. Ale czy tak na prawdę wpływają one na ogół? Jak dla mnie nie, bo końcówka dostarczyła mi wiele emocji, miała świetną muzykę i trzymała w napięciu, a na tym się głownie skupiłem podczas seansu.

Co do "Scarface" to twoja uwaga jest nie na miejscu. Tony na końcu filmu był ostro naćpany, więc nic dziwnego, że nie czuł bólu, który sprawiały mu trafione kule (bo wydaje mi się, że o to ci chodziło w "nierealności ostatniej sceny"). Końcówka była tam na prawdę wspaniała, debilny okazał się tylko egzekutor Tony'ego, który na misje z karabinami maszynowymi przyniósł dubeltówkę i w nocy założył ciemne okulary, żeby wyglądać cool. :P

PS: Jeśli nie podobała ci się końcówka jedynki, to polecam nie brać się za trójkę, bo tamten film jest już strasznie naciągany i miejscami tak nierealny, że aż głupi. :P

użytkownik usunięty
Juby_

Jak dla mnie końcówka definitywnie wpływa na ogół film, historia była oczywiście naciągana ale nie dawała tego po sobie poznać, że je jest mega nie realistyczna i może skończyć się w tak absurdalny sposób. Bo na przykład są filmy konsekwentnie robione nie realistyczne takie jak Kill Bill, stare Bondy, produkcje Johna Woo czy Roberta Rodrigueza. Niestety Mission: Impossible się do nich nie zalicza i tego wszystkiego co się w końcówce wydarzyło ja po prostu nie kupuje.

Co do "Scarface" to tłumaczenie że Tony był naćpany i nie odczuwał bólu do mnie w ogóle nie dociera, bo jeżeli nawet nie odczuwał bólu to po takiej serii ołowi która na siebie przyjął nie powinien nawet utrzyma się 2 sekund na nogach.

Ni dostał w głowę, nie dostał w klatkę piersiową, z tego co pamiętam dostawał głownie po rękach. Przeżyć coś takiego to nic nadzwyczajnego.

użytkownik usunięty
Juby_

nie pamiętam aż tak dokładnie końcówki ale czy nie wydawałoby ci się do dziwne że facet idealnie wystawiony jest przez całą armie ostrzeliwany zaledwie po rękach?

Magia kina. W RoboCopie 3/4 pocisków trafia obok super gliny rozwalając scenografię. ;)

użytkownik usunięty
Juby_

masz namyśli scenę egzekucji Murphy'ego, bo również dokładnie nie pamiętam tego filmu?

Nie, mam na myśli jego wejście do hangaru, gdzie Clarence i reszta kupowali kokainę od włochów. Robo się po nich wbił, a że nie chcieli dać mu się zgarnąć dobrowolnie zaczęli strzelać. Dzieliło ich może 20 metrów, a niektóre kule niszczyły podłogę i szyby 4 metry od RoboCopa.

To tylko jeden przypadek z wielu. Tak jak pisałem, to magia kina. ;)

użytkownik usunięty
Juby_

ale widzę że coś czórka nie podeszła, a przecież zbiera dobre recenzje, najwyższe ze wszystkich części

Jest niezła, dużo lepsza od słabiutkiej dwójki i niewiele lepszej trójki. Jednak seans mnie nie powalił, więc nie ryzykowałem z wystawieniem 7/10, a do filmu DePalmy daleeeeekooooooo.....

ocenił(a) film na 6

W 100% się zgadzam, odniosłam identyczne wrażenie :/ Ta scena w tunelu trochę zepsuła mój ogólny odbiór filmu.

ocenił(a) film na 7
maxisDivine

Z innej beczki, co oglądam ten film zastanawiam się dlaczego E. Estevez nie jest wymieniony w napisach, podpadł ekipie ??

ocenił(a) film na 8
wujaniek

Czegoś tu nie rozumiem...
Co Ethan daje Clarze? 10 mln? Jakieś dziwne te 10 mln...^^
To jakiś czek?

ocenił(a) film na 8
lepcio13

Bon skarbowy.

wujaniek

No właśnie!! To samo mnie zastanawiało. Aż zaczęłam wątpić, czy to faktycznie on, bo nazwiska nigdzie nie znalazłam... a przecież nie był on wówczas anonimowym debiutantem...
a co do realności całegpo filmu - pozostawia ona wiele do życzenia. jak on zgiął rękę, żeby podłapać kroplę potu, jeśli wisiał kilka cm nad podłogą i nie było tam mieksca nawet na palec?? mnie to zastanawia zdecydowanie bardziej, niż końcówka...

ocenił(a) film na 7

Ten helikopter w tunelu przeszedł do historii :). Każdy ten film kojarzy z tą sceną :).

użytkownik usunięty
LeoMessi86

a mi się wydaje że do historii bardziej przeszła ta scena włamania z Tomem Cruiseem wiszącym na linkach, swoją dragą nieźle trzymająca w napięciu.

Oj tak. Ta jest najlepsza. I tak nie wiem co się czepiasz tego zakończenia. Dla mnie jedna z najlepszych sekwencji akcji w historii. Już nie mówię o motywie zdrady Phelpsa bo ja przed oglądnięciem filmu znałem po łebkach serial i to była dla mnie miazga.

ocenił(a) film na 10

reaIistyczne jest tyko życie,,,fiIm to fikcja, a fikcja którą tu mamy to mistrzostwo,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,

ocenił(a) film na 8

Zgadzam sie,scena z helikopterem mocno przesadzona.Poza tym film dobry i klimatyczny.Tom rowniez zagral niezle.

ocenił(a) film na 8
simon3333

kolejne części, zwłaszcza 3 bardziej konsekwentne i lepiej przemyślane