Mody Bachchan (Abishek, syn Amitabha) robi u mie coroz wiynkszo furora. Tukej gro oszusta kantujóncego innych oszustów, w bardzo fajnyj kómedii synsacyjno-rómatycznyj z hinduskimi numerami śpiwanymi w tle. Było trocha wóntpliwości przed zkupym tego filmu (bo NAACH, TAK BARDZO CIĘ KOCHAM, czy DZISIAJ TAŃCZĘ JUTRO KOCHAM trocha obniżyły pozióm bollywoodzkich filmów prezyntowanych u nos), ale jednak czeba prziznać, że BLUFFMASTEROWI bliżyj do pogodnych i przebojowych BUNTY I BABLI, czy JESTEM PRZY TOBIE, niż do lekko gniotowatych produkcji, któych firma Blink niy dystrybuowała. BLUFFMASTERA polecóm z rynkóm na sercu!
Kobieto po jakiemu ty mówisz!!! Nie wiem czy ty chcesz się popisać, że mówisz gwarą czy co? To jest portal gdzie mówi się po POLSKU!!! A ty zdajesz się tego nie rozumieć albo popisywać. Nie mówię, że to jest złe, ale sądzę, że tutaj gdzie ludzie mówią po polsku to jest dosyć dziwne. Pozdrawiam!!!
A co Ci przeszkadza, że tak ktoś napisał. Twoja wypowiedź nic nie wnosi do tematu.
Mi się film bardzo podobał. Muszę przyznać że zakończenie z poduszką wywołało u mnie poczucie kiczowatości filmu (obejrzyj a zrozumiesz. No cóż, też dałem się nabrać. :)
Chciałem też zwrócić uwagę na muzykę. Po trzecie, nie odczułem jakichkolwiek momentów w których by było nudno. Ode mnie 9/10 - nie 10 bo widziałem film amerykański(?) na tym samym pomyśle.