Był spory potencjał na porządną komedię sensacyjną, a wyszedł potworek w postaci dramatu sensacyjnego z nielicznymi elementami komediowymi. Można obejrzeć, ale ani to śmieszne, ani ciekawe.
Jak na komedię, to zero śmiechu, a jak na akcję, to zero akcji. I sensu. Jeśli ktoś sobie ten film daruje, to... niczego nie straci. Cztery gwiazdki tylko ze względu na Krzyśka Walca.