najbardziej mi się tu podoba ciekawy i przemyślany scenariusz z dobrze rozpisaną centralną postacią graną przez Żurka. film się lekko ogląda, lecz niestety jest mało wyrazisty. ot solidna robota, bez wpadki, ale trochę szkoda, bo taka ciekawa historia prosiłaby się o trochę więcej brawury. podobnie aktorstwo - dużo znanych i uznanych na rodzimym podwórku aktorów, którzy dobrze tutaj prezentują swój warsztat, ale znów za bardzo asekuracyjnie, wyróżnić można ciekawą rólkę Pszoniaka i świetną Gajosa. Mniejsze zło na pewno nie jest stratą czasu, ale z drugiej strony potencjał tego projektu nie został chyba w pełni wykorzystany.