Cudowny film :). Z początku myślałam, że to jest ot taka sobie lekka, głupawa komedyjka w stylu "Duplicate"... żaden wyrachowany humor... po prostu... humor :D, humor, który sprawia, że człowiek po prostu się... śmieje :P, nawet nie do końca wie z czego... I "Phir Bhi Dil Hai Hindustani" faktycznie... też jest takim filmem. Ale tak na prawdę tylko... pozornie ;). Bo mamy lekką, głupkowatą, niezobowiązującą komedyjkę a tu nagle BACH! okazuje się, że ta lekka głupawa komedyjka jest tak na prawdę w brew pozorom... poważna..?... :P Co prawda w zasadzie do końca filmu (za wyjątkiem niektórych scen, których z całą pewnością bym komediowymi nie nazwała... :P) utrzymuje się ten specyficzny humor (głównie dzięki jak zwykle niezawodnemu Shahrukh'owi, który w roli Ajay'a był po prostu idealny xD ;)), ale okazuje się, że temat poruszany przez ten film jest na prawdę... poważny. A sam w sobie film bardzo... prawdziwy... Oglądając ten film aż ma się ochotę wykrzyczeć razem z bohaterami filmu, że my też w głębi serca jesteśmy hindusami! ;) Ech... po prostu arcydzieło i tyle :D. Szkoda, że takich patriotów jak tacy ukazani w tym filmie już nie ma... A film to prawdziwy łakomy kąsek dla wszystkich fanów Bolly ;). Wiedziałam, że na filmie, którego producentem jest Shah Rukh po prostu nie można się zawieść... ;)