Wystarczy zobaczyć na poziom wypowiedzi osób dających jedną gwiazdkę i od razu można sobie ich scharakteryzować i wyobrazić. Ale tak to jest jak się ktoś bierze za kino ambitniejsze, nie mając o nim pojęcia.
Film bardzo dobry, dobre kreacje bohaterów, ciekawe i wierne przedstawienie sytuacji, dobre ujęcia i efekty. Nie jestem znawcą filmów o tej tematyce, ale ten seans przybliżył mi znacznie tamte realia. Rozmowa Avnera z młodym arabem w bezpiecznym domu - daje do myślenia, myśle że to wbrew pozorom najistotniejsza scena w tym filmie. Nie rozumiem zarzutów o schematyczność. Przypominam, że film bazował na prawdziwych wydarzeniach. Co do schemtyczności dodam, że możnabyło mieć dużo wątpliwości kto dla kogo pracuje i co się stanie dalej, więc jest to totalnie wyssany z palca zarzut. A że przewidywalny? Jeśli ktoś zna historie tamtego wydarzenia dokładnie to może i tak, w przeciwnym wypadku NIE. Ogółem wielki plus za film, jestem pod wrażeniem. Ciekawy sposób przedstawienia całej masakry (jako "retrospekcje" głównego bohatera).
Zarzucanie, że za długi to szczyt głupoty. Wreszice obejrzałem film, który trwał dłużej niż "regulaminowe" 90 minut, możnabyło się zapoznać bliżej z bohaterami. Mam dość komerchy na odwal się trwającej 90 minut lub mniej (patrz: Straszny Film 4 - 72 minut i wiele innych). Cenie dłuższe filmy. Kiedyś poprzeczką było 120 minut, teraz 90, niedługo będziemy oglądać godzinne filmy, ledwo usiądziesz a już będzie się kończyć. Film ma to do siebie, że powinien człowieka wprowadzić w klimat rzeczywistości, która pokazuje, utożsamić z bohaterami, a do tego potrzebne jest więcej niż 90 minut... Dlatego też cenię np. Władcę Pierścieni cz. 1
Zakończenie również kapitalne ze względu na to, że możemy je interpretować na kilka sposobów. Pierwszy - Avner nie chce działać już dla "dobra" ojczyzny, więc już jest zbędny i nie jest przyjacielem. Drugi - Avner zabijał i nie można się z nim łamać chlebem, owszem koleś sam go do tego namawiał ale mimo wszystko jest religijnym Żydem i tak mu nakazuje wiara. To dwie opcje ze wskazanie na pierwszą, a co ciekawe interpretacji spotkałem jeszcze więcej.
Kapitalnie stary!!! Też jestem pod ogromnym wrażeniem tego obrazu. Generalnie jestem fanem Spielberga, ale nie jest to ślepe uwielbienie. Ma lepsze i gorsze filmy chociaż każdy jeden wart jest obejżenia. Monachium jest jednym z najlepszych jego filmów i nie zgadzam się kompletnie z krytykami jakie padły pod jego adresem. Film bardzo prawdziwy, na pewno nie jest antysemicki jak gdzieś słyszałem. Spielberg stara się ukazać bezsens terroryzmu jak i prób zemsty za zamach. Jak ktoś ładnie napisał jest to modlitwa o pokój na Świecie. Może i pretensjonalne ale do mnie trafia.